Fartowna trzynastka. Unikalny zabytek militarny pełni funkcję… pomnika

Szczęśliwa trzynastka już nie poleci. Fot. Maciej Boryna
Niepozorny poradziecki odrzutowy samolot wykorzystany w 1985 roku jako pomnik, wedle znawców określany jest jako rzadki i zabytkowy, a nawet światowy unikat.
Jak to zwykle bywa, sprawa rozbija się o szczegóły. W niektórych źródłach podaje się, że szprotawski egzemplarz to MiG-21 F-13, ale ten powinien posiadać tylko jedno działko. A jak widać na zdjęciu, MiG w Szprotawie ma pod kadłubem dwa działka, co pasuje do starszej wersji tego samolotu MiG-21 F. Tychże wyprodukowano seryjnie w latach 1959-1960 jedynie 93 sztuki ! W zakładzie Gorki – 83 i w Tbilisi – 10 egzemplarzy odrzutowca. Maszynę przyjęto do uzbrojenia Związku Radzieckiego jako lekki myśliwiec frontowy.
To był rekordzista
Był to jednomiejscowy samolot, który ustanowił kilka rekordów, tj. prędkości naddźwiękowej powyżej 2000 km/h i pułapu powyżej 34000 metrów. Napędzany turbinowym silnikiem odrzutowym. Zabierał 2160 litrów paliwa rozmieszczonego w sześciu wewnętrznych zbiornikach.
Jego uzbrojenie stanowiły dwa działka NR-30 i mógł zabierać dwa ładunki bombowe do 500 kg każda lub dwie rakiety. Był wyposażony m.in. w dalmierz radarowy, celownik komputerowy i moduł sekwencjonowania broni. Oznaczenie NATO: Fishbed-B. Również modyfikowany do testów w zakresie zdolności do uderzenia nuklearnego.
Osobliwy pomnik „40. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem” w Szprotawie odsłonięto 9 maja 1985 roku w obecności wojskowej delegacji radzieckiej, z inicjatywy miejscowej organizacji Ligi Obrony Kraju. Skasowany oryginalny samolot przekazała strona radziecka. Pod Szprotawą zresztą funkcjonowało radzieckie lotnisko. Żeliwną tablicę odlała miejscowa huta – Dolnośląskie Zakłady Odlewnicze.
Sojusznicy i wrogowie
Wśród mieszkańców Szprotawy od chwili odsłony krążą na jego temat różne opinie. Dla jednych to ciekawy pomnik, dla innych nieestetyczna postsowiecka kupa złomu, którą należy stąd usunąć. W lokalnej prasie z 1990 roku pojawiła się nawet satyra z tekstem: “Ponoć to niezłe samoloty, a ten jakoś nie może odlecieć” (patrz zdjęcie poniżej). Paradoksalnie “kupa złomu” okazała się światowym unikatem, co znacznie podnosi jej wartość zabytkową i finansową. I ma też rzeszę zwolenników pozostawienia pomnika.
Już niejednokrotnie do Urzędu Miejskiego w Szprotawie zwracali się i nadal wydzwaniają kolekcjonerzy lub pośrednicy oferujący odkupienie samolotu. Ponoć interesują się nim zbieracze amerykańscy.
A tak na marginesie. Działa, które przez lata stały jako pomnik w Cybince są dziś ozdobą drzonkowskiego muzeum wojskowego.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Kobieta z piłką do koszykówki

Stephanie Reid opuszcza Gorzów

Stephanie Reid nie jest już koszykarką KSSSE Enei AJP Gorzów. Australijka rozegrała dziesięć meczów w ekstraklasie i sześć w EuroCup Women. Przenosi się do ligi

Z nowoczesnych aparatów USG cieszą się między innymi gorzowskie Amazonki od lat namawiającej lubuszanki do profilaktyki. Na zdjęciu z dr n. med. Piotrem Zorgą kierownikiem Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej.

Diagnostyka w gorzowskim szpitalu na nowym poziomie

Nowy Ambulatoryjny Zakład Diagnostyki Obrazowej, sfinansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy, został oficjalnie otwarty na terenie gorzowskiego szpitala. Inwestycja warta dziesiątki milionów złotych ma znacząco

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści