Falubaz Zielona Góra przegrywa z Wilkami Krosno. 50 punktów w rewanżu da awans

Dwie osoby na motocyklach
Andrzej Lebiediew (kask czerwony) i Tobiasz Musielak przywieźli 16 punktów dla Wilków Krosno w meczu z Falubazem Zielona Góra Fot. Cellfast Wilki Krosno/Facebook
Falubaz Zielona Góra w poniedziałek przegrał na wyjeździe z Wilkami Krosno w pierwszym meczu finału żużlowej I ligi. Stosunkowo niski wymiar kary zawdzięcza głównie duetowi Rohan Tungate – Max Fricke. Żeby awansować do ekstraligi, w rewanżu musi przywieźć 50 punktów, co wcale nie jest niewykonalne.

Cellfast Wilki Krosno – Stelmet Falubaz Zielona Góra 50:40

Cellfast Wilki: Milik 10+1 (2, 2*, 2, 2, 2), Karczmarz 0 (-, -, -, -), Szczepaniak 7+2 (1*, 1, 3, 2*, 0), Musielak 6+1 (0, 2, 1, 1*, 2), Lebiediew 10 (2, 3, 2, 2, 1), Sadurski 5+1 (2*, 3, 0), Karczewski 8+1 (3, 2*, 3), Rew 4 (1, 3, 0, 0).

Stelmet Falubaz: Protasiewicz 0 (0, -, -, -), Kvech 5 (1, 1, 1, 1, 1), Tungate 15 (3, 3, 3, 3, 3, 0), Buczkowski 6 (2, w, 1, 0, 3), Fricke 13 (3, 1, 3, 2, 1, 3), Borowiak 1 (1, 0, 0), Mencel 0 (0, 0, 0), Tonder 0 (0).

Po XII wyścigu Falubaz przegrywał już 29:43. Robiło się nieciekawie…

W pierwszej serii poniedziałkowego (12 września) meczu różnicę zrobili juniorzy. Młode Wilki podwójnie wygrały wyścig II, a Krzysztof Sadurski był ponadto najszybszy w biegu IV. Kolejna seria przyniosła dwa mocne ciosy gospodarzy, którzy w gonitwach VI i VII przywieźli po 5:1. A mogło być jeszcze gorzej, bo w wyścigu V miejscowi także prowadzili podwójnie, kiedy na drugim wirażu drugiego okrążenia w dmuchaną bandę przydzwonił Krzysztof Buczkowski. Na szczęście dla Falubazu, w powtórce spod taśmy uciekł Rohan Tungate, ratując remis.

Tuż przed półmetkiem zawodów goście przegrywali 12 punktami, więc próbowali odrabiać straty, stosując rezerwy taktyczne za Piotra Protasiewicza. Tylko co z tego, skoro rywale – po zwycięstwie 5:1 w biegu XII – odskoczyli na 43:29… Robiło się coraz bardziej nieciekawie i niebezpiecznie w kontekście rewanżu. W końcówce – dzięki trójkom Tungate’a, Buczkowskiego i Maksa Fricke’a – przyjezdni zmniejszyli rozmiary porażki do 10 punktów. A kto wie, czy troszeczkę nie pomógł trener Wilków, nie stawiając w gonitwie XIV na Franciszka Karczewskiego, który w poniedziałek był bezbłędny, a wszystkie wyścigi z jego udziałem kończyły się wynikiem 5:1.

Rewanż 18 września o godz. 16.00 w Zielonej Górze. Jeśli Falubaz wygra co najmniej 10 punktami, wróci do ekstraligi.

Bieg po biegu

I: Tungate, Milik, Szczepaniak, Protasiewicz 3:3 (3:3)

II: Karczewski, Sadurski, Borowiak, Mencel 5:1 (8:4)

III: Fricke, Lebiediew, Kvech, Misielak 2:4 (10:8)

IV: Sadurski, Buczkowski, Rew, Borowiak 4:2 (14:10)

V: Tungate, Musielak, Szczepaniak, Buczkowski (w) 3:3 (17:13)

VI: Lebiediew, Karczewski, Kvech, Tonder 5:1 (22:14)

VII: Rew, Milik, Fricke, Mencel 5:1 (27:15)

VIII: Tungate, Lebiediew, Buczkowski, Sadurski 2:4 (29:19)

IX: Fricke, Milik, Kvech, Rew 2:4 (31:23)

X: Szczepaniak, Fricke, Musielak, Borowiak 4:2 (35:25)

XI: Tungate, Milik, Musielak, Buczkowski 3:3 (38:28)

XII: Karczewski, Szczepaniak, Kvech, Mencel 5:1 (43:29)

XIII: Tungate, Lebiediew, Fricke, Rew 2:4 (45:33)

XIV: Buczkowski, Musielak, Kvech, Szczepaniak 2:4 (47:37)

XV: Fricke, Milik, Lebiediew, Tungate 3:3 (50:40)

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content