Trwa batalia o dokończenie ostatnich dwóch etapów budowy obwodnicy Drezdenka. Jest pomysł, by od zaraz ruszyć z budową czwartego, najważniejszego dla mieszkańców. Nie ma na razie zgody na przesunięcie przyznanych środków z trzeciego na czwarty etap ze strony Ministerstwa Infrastruktury. Ludzie mają dość. Będą apele do resortu.
– W Drezdenku w 2015 roku ruch dobowy wynosił ok. 7 tys. pojazdów na dobę , a w latach 2020-2021 wzrósł do wartości 10 tys. pojazdów na dobę. To tak jakby nagle droga S3 nie obchodziła Zielonej Góry, czy Gorzowa tylko wprowadzała bezpośrednio ruch do tych miast – mówi Sławomir Kotylak – dyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji UMWL w Zielonej Górze. UMWL. Na razie wybudowano tylko 2 z planowanych 4 odcinków. W 2015 roku otwarto pierwszy odcinek obwodnicy. 3 lata później – drugi. Trzeci odcinek obwodnicy połączy się z drogą wojewódzką 174 w okolicach Kosina. Czwarty w Kleśnie z drogą numer 160. Ma powstać także przejazd nad torami kolejowymi, wał przeciwpowodziowy i nowy most na Noteci. Koszt całkowity budowy III i IV etapu obwodnicy to 172,2 mln zł, co oznacza, że jest to największe zadanie na drogach w Lubuskiem.
– Budowanie montażu finansowego to skomplikowane procesy, przygotowaliśmy ponad 30 mln zł naszego wkładu własnego, ale trzeba pamiętać, że spodziewaliśmy się dofinansowania rządowego na poziomie 80%, a nie 50%, czyli tyle ile otrzymaliśmy – mówił członek zarządu województwa Marcin Jabłoński na otwartym spotkaniu z mieszkańcami Drezdenka, które odbyło się 19 września.
Finansowanie w ramach rządowego programu budowy obwodnic wynosi 86,1 mln zł, zadeklarowany wkład Drezdenka to 8 mln zł i wkład samorządu województwa to 13,1 mln zł w ramach dochodów własnych. Zarząd województwa lubuskiego wnioskował o brakujące 65 mln zł z programu Polski Ład. Na opublikowanej liście inwestycji zakwalifikowanych do dofinansowania, nie ma tej inwestycji.
– Czujemy się rozczarowani tym, że inwestycji nie ma na liście Polskiego Ładu. Bardzo liczyliśmy, że uda się wesprzeć naszą inicjatywę. Ona jest oddolna, społeczna. Zebraliśmy w tej sprawie ponad 5 tysięcy podpisów mieszkańców. Oni mają dość hałasu, natężenia ruchu, budynki się walą. Liczyliśmy na rządowe dofinansowanie i wciąż mamy na nie nadzieję – mówi Justyna Con ze społecznej inicjatywy na rzecz budowy obwodnicy.
Na spotkaniu z inicjatywy przewodniczącej powiatowych struktur Natalii Burdz Byli obecni byli mieszkańcy, samorządowcy z różnych opcji, radni miasta, powiatu i radni województwa, członek zarządu województwa Marcin Jabłoński oraz Poseł na Sejm RP Krystyna Sibińska. Główny wniosek. Apel o przesunięcie zabezpieczonych rządowych środków z trzeciego na ostatni, czwarty etap inwestycji. Ostatni odcinek jest też dużo droższy, gdyż jego koszt to blisko 120 mln zł. Urząd Marszałkowski jest jednak zdeterminowany, aby wykonać ten odcinek. – Jesteśmy dokumentacyjnie przygotowani do realizacji zarówno trzeciego jak i czwartego etapu obwodnicy Drezdenka. Po przyznaniu dofinansowania, które jest zbyt niskie, abyśmy mogli jako samorząd podołać oby wyzwaniom, zwróciliśmy się do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o przeniesienie dotacji, którą otrzymaliśmy z etapu trzeciego i uwzględnić to dofinansowanie w inżynierii finansowej dla etapu czwartego. To pozwoli nam realnie przygotować montaż finansowy do realizacji tego zadania – mówi Sławimir Kotylak, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji UMWL w Zielonej Górze. Wkład własny wyniósłby wtedy ponad 34 mln zł. Ministerstwo Infrastruktury na razie odmawia takiego zabiegu.
– Mieszkańcy jednogłośnie wypowiedzieli się, że właśnie czwarty etap budowy obwodnicy jest dla nich najważniejszy. Rozwiąże to problem komunikacyjny miasta. Przesunięcie przyznanych już środków pozwoli nam niemal na natychmiastową realizację. Ludzie już złożyli swoje podpisy pod petycją w sprawie dokończenia obwodnicy już dawno. Ciągle czekają, a chodzi o ich bezpieczeństwo. Droga nie ma barw politycznych. Apelujemy zatem do wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka o wsparcie w tej sprawie, w końcu jest mieszkańcem naszego powiatu – mówi Natalia Burdz, przewodnicząca PO w powiecie strzelecko – drezdeneckim. – Dzisiaj jest propozycja kolejnego montażu finansowego. Jeśli chodzi o etap czwarty, on jest najbardziej skomplikowany. Tam jest budowa estakady, jest to teren podmokły. Wzdłuż Noteci. Trudny etap, ale bardzo ważny, bo rozwiązuje najważniejsze problemy na już. Rada Gminy Drezdenko, przewodniczący Rady Powiatu Strzelecko -Drezdeneckiego – oni powiedzieli, że też wystąpią z takim apelem do Pana premiera, do ministra infrastruktury, do wojewody, aby przychylili się takiemu montażowy finansowemu. Tu nie chodzi o wyszukiwanie jakichś dodatkowych środków, ale przesunięcie tych już przyznanych na tę inwestycję. Samorząd województwa nie jest przecież w stanie pokryć kosztów wkładów własnych na poziomie wyższym, niż cały budżet na drogi tylko na jedną inwestycję. Liczymy na rząd, na wojewodę. Chodzi o to, by otworzyć w końcu te wrota województwa lubuskiego na wielkopolskę i dalej – mówi Krystyna Sibińska, poseł KO.