Zbąszynek? Wielu pytanych Lubuszan odpowiada, że to tylko dworzec kolejowy i nic więcej. Nie ma po co wysiadać z pociągu? Nic podobnego. Rzeczywiście tutaj wszystko kręciło się wokół kolei, ale czy wiecie, że to miasto powstało w szczerym polu? A dzięki zdjęciom Grzegorza Walkowskiego widać tutaj zamysł urbanistów
Na mocy traktatów pokojowych regulujących ład w Europie po I wojnie światowej, Zbąszyń, kluczowy węzeł komunikacyjny, znalazł się w granicach II Rzeczpospolitej. Granica polsko-niemiecka biegła wzdłuż fragmentu Obry i mijała Zbąszyń po zachodniej stronie, pozostawiając miasto stronie polskiej. Niemcy musieli zareagować. Stąd w okresie międzywojennym stworzono tutaj dużą i nowoczesną infrastrukturę kolejową oraz kolejarską kolonię.
Kolejarze i celnicy
Pierwotnie to nowe miasto miało stanąć na terenie Dąbrówki Wlkp., ale pojawiły się problemy z wykupem tamtejszych gruntów. Stąd osadę wybudowano na polach wsi Kosieczyn. Zbąszynek, o niemieckojęzycznej nazwie Neubentschen, powstawać zaczął na początku lat 20. Minionego wieku. Początki były skromne ograniczając jego rolę do osady i placówki celnej. Lwią część międzywojennych mieszkańców stanowili pracownicy niemieckich kolei oraz celnicy przyjezdni z innych części Rzeszy, zazwyczaj wraz z rodzinami. Zamieszkali oni w kolejarskim osiedlu zlokalizowanym tuż obok stacji.

Domy marzeń
Architektura tego osiedla dziś zwraca uwagę urbanistów. Oto infrastruktura kolejowa oraz kolonia realizowały nowatorską wówczas koncepcję miasta-ogrodu, a projektantem zabudowy był Friedrich Veil. W Neu Bentschen, bo tak się nazywał Zbąszynek, funkcjonowały dwa kościoły, wzniesione w 1929 roku w stylu charakterystycznym dla okresu międzywojennego, drukarnia należąca do Carla Albrechta, dom kultury (Deutsches Haus), szkoła, poczta oraz bank… W miasteczku przeważała niska zabudowa szeregowa, z dużymi ogrodami. Funkcjonalne domy wyposażone były w bieżącą wodę, kanalizację i przyłącze energetyczne. Były to prawdziwe domy marzeń.
I jeszcze jedno. Pamiętacie film „Most szpiegów” z Tomem Hanksem? W okresie międzywojennym to w Zbąszynku dokonywano wymiany szpiegów…