Carina Gubin w sobotę na własnym stadionie pokonała Stilon Gorzów 2:1 w meczu piłkarskiej III ligi. Decydującą o zwycięstwie bramkę zdobył w 90 minucie Jakub Ryś po dograniu Przemysława Haraszkiewicza.
Sobotni (22 października) pojedynek dla obu zespołów był prestiżowy i ważny. Prestiżowy, bo to lubuskie derby w III lidze. Ważny, bo i Carina, i Stilon miały po 14 punktów i obie drużyny chciały uciec jak najdalej od strefy spadkowej.
Do przerwy 1:0 dla Stilonu, w drugiej połowie lepsza Carina
Goście z Gorzowa objęli prowadzenie w 20 minucie. Bramkarz Kacper Rosa zagrał na prawe skrzydło do Łukasza Kopcia, ten łatwo poradził sobie z Kacprem Staszkowianem, wbiegł w pole karne i wyłożył “ciasteczko” Emilowi Drozdowiczowi, który takich okazji nie zwykł marnować. Szymon Czajor nie miał szans. Bramkarz gospodarzy w pierwszej połowie skapitulował raz jeszcze, ale sędzia liniowy zasygnalizował, że strzelający Łukasz Maliszewski był na pozycji spalonej.
Po przerwie Carina przejęła inicjatywę, a momentami wręcz dominowała na boisku. W 58 minucie dopięła swego i wyrównała po pięknym uderzeniu Wiktora Maliszewskiego z 16 metrów. Decydującą akcję miejscowi przeprowadzili w 90 minucie. Zaatakowali lewą stroną, Cyprian Poniedziałek się poślizgnął, co natychmiast wykorzystał Przemysław Haraszkiewicz, wpadł w pole karne i jak na tacy podał piłkę Jakubowi Rysiowi, który z najbliższej odległości pokonał Rosę.
Grzegorz Kopernicki: Dostaliśmy bramkę po bardzo dużym błędzie indywidualnym
– Myślę, że mecz był bardzo trudny przede wszystkim ze względu na warunki. Nasze boisko, płyta nie sprzyja grze, którą preferujemy – podkreślił Grzegorz Kopernicki, trener Cariny. – Dostaliśmy bramkę po bardzo, bardzo dużym błędzie indywidualnym.
– Stilon chyba chciał się zamurować, grać na Drozdowicza, który przewyższa tę III ligę, co było widać. Ale w końcu szczęście się do nas uśmiechnęło, odwróciliśmy losy meczu i wygraliśmy – dodał trener Kopernicki. – W przerwie powiedzieliśmy sobie, żebyśmy byli cierpliwi, spokojni, nie panikowali, grali swoje, a na pewno będziemy mieli sytuacje i tylko kwestia tego, czy je wykorzystamy.
Karol Gliwiński: Wielka szkoda bez punktu po takim meczu wrócić
– Na pewno druga połowa była gorsza w naszym wykonaniu – przyznał Karol Gliwiński, trener Stilonu. – Ale warunki były bardzo ciężkie, my trochę osłabieni. Szkoda tej drugiej bramki, bo to błąd indywidualny, poślizgnięcie się na boisku.
– Pierwsza połowa? Szkoda sytuacji Mateusza [Kaczora – red.], że nie wykorzystał. Mieliśmy na 2:0. Myślę, że zdecydowanie inaczej by nam się grało – zauważył trener Gliwiński. – Bez punktu po takim meczu wrócić… Wielka szkoda dla nas.
Wyniki spotkań XIII kolejki III ligi
- Carina Gubin – Stilon Gorzów 2:1 (0:1)
- Warta Gorzów – Raków II Częstochowa 1:2 (0:1)
- Polonia Nysa – Lechia Zielona Góra 4:1 (3:1)
- Rekord Bielsko-Biała – Górnik II Zabrze 0:1 (0:1)
- Odra Wodzisław – Polonia Bytom 1:5 (0:1)
- LKS Goczałkowice Zdrój – Ślęza Wrocław 2:1 (2:0)
- Gwarek Tarnowskie Góry – Chrobry II Głogów 1:1 (0:1)
- Pniówek Pawłowice – Stal Brzeg 3:1 (1:0)
- Miedź II Legnica – MKS Kluczbork 0:2 (0:1)
Fotogaleria z meczu Carina Gubin – Stilon Gorzów