Odra II Nietków w niedzielę pokonała na wyjeździe TS Przylep 5:0 w meczu piłkarskiej klasy B. To był pojedynek zespołów, które na koncie miały komplet punktów. Przy stanie 0:0 goście nie wykorzystali rzutu karnego.
TS Przylep po dwóch latach przerwy reaktywowało drużynę seniorów, natomiast Odra Nietków w tym sezonie zgłosiła do rozgrywek zespół rezerw. Obie ekipy nadają ton rywalizacji w zielonogórskiej klasie B i do niedzieli (23 października) miały komplet punktów. Ba, TS w sześciu spotkaniach zdobyło 48 bramek, na koncie miało także rekordowe zwycięstwo 17:1.
Po przerwie posypały się bramki dla Odry II Nietków
Mecz liderów od początku przebiegał pod dyktando Odry, która skorzystała z kilku zawodników z pierwszego, IV-ligowego składu. W 21 minucie, po główce Robina Kuczaka, piłka trafiła w słupek. Kwadrans później Roman Kopacz, sfaulowany w polu karnym przez Daniela Berskiego, nie wykorzystał jedenastki. Jakub Marczak obronił strzał, a po dobitce doświadczonego pomocnika piłka poszybowała nad poprzeczką. W 40 minucie Kopacz jednak się zrehabilitował, świetnie wypatrzył Igora Szymczaka, który zdecydowanie wpadł w pole karne i otworzył wynik.
Po przerwie już posypały się bramki dla gości. W 48 minucie Szymon Szczerba technicznym uderzeniem podwyższył na 2:0. Pięć minut później trafił Kuczak. W 73 minucie Krystian Seredyński odebrał piłkę Adrianowi Podsiadowi i w sytuacji sam na sam nie dał szans Marczakowi. Wreszcie w 81 minucie Miłosz Bryndza wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Kopacza i uderzeniem głową ustalił wynik spotkania. Dodajmy, że TS oddało bodaj dwa celne strzały na bramkę Karola Kubasiewicza – oba w ostatnim kwadransie gry.
Łukasz Kaczorowski: Chcemy, żeby nasza młodzież się rozwijała
– Dziś mieliśmy czterech zawodników z pierwszego składu, a reszta to drugi zespół. Możemy, to korzystamy – przyznał Łukasz Kaczorowski, trener Odry. – Mamy jakiś cel. Chcemy, żeby nasza młodzież się rozwijała. Mnie osobiście wydaje się, że ta młodzież w Nietkowie nie zasługuje na to, żeby grać w klasie B, więc walczymy.

Czy to oznacza, że celem Odry jest awans, żeby młodzież mogła się rozwijać na wyższym szczeblu?
– Tak – nie ukrywa trener Kaczorowski. – W drugim zespole bazujemy na chłopakach 17-18-letnich, którzy swoją dobrą grę przekładają na grę w pierwszym zespole. Mamy dowód tego w postaci Szymona Szczerby i Igora Szymczaka, którzy grali wczoraj [w IV lidze Odra pokonała Lechię II Zielona Góra 4:2, choć do przerwy przegrywała 0:2 – red.]. Igor strzelił bramkę na 3:2. Myślę, że to jest dobra praca i pomysłowa, żeby w pierwszym zespole Odry grali młodzi chłopcy z Nietkowa.
Tadeusz Makowski: Rywale pokazali, jak wygląda IV liga, a jak klasa B
Czy drużyna z Przylepu spodziewała się tak trudnego pojedynku i przede wszystkim tego, że rywale pojawią się w tak silnym składzie?
– Tak – odpowiedział Tadeusz Makowski, trener TS. – Wiedzieliśmy, że taki będzie skład. Nawet myśleliśmy, że jeszcze mocniejszy. Ale ci, którzy przyjechali, wystarczyli, żeby nas tutaj… może nie upokorzyć, ale pokazać nam, jak wygląda IV liga, a jak klasa B. To jest przewaga straszna, fizyczna, zgranie, ogranie… W każdym elemencie byli lepsi i wygrali zasłużenie.

Czy w związku z tym TS mógł pokazać coś więcej, lecz przestraszył się rywala? Czy to po prostu jest poziom, jaki aktualnie prezentuje ekipa z Przylepu?
– Myślę, że to jest ten poziom, który prezentujemy – uważa trener Makowski. – My zbieraliśmy się długo. Niektórzy zawodnicy nie trenują, tylko na mecze przyjeżdżają. Poprzednie mecze, z innymi zespołami, to było pewne zakłamanie. Ale tutaj był prawdziwy obraz naszego potencjału. Tak właśnie wyglądamy na tę chwilę. No, może troszeczkę lepiej, ale nie za wiele.
Fotogaleria z meczu TS Przylep – Odra II Nietków