Robert Surowiec: – Skoro jest tak dobrze, jak mówi premier, to po co sięgać do kieszeni mieszkańców?

Robert Surowiec, radny Gorzowa Wlkp. i wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Fot. Archiwum LCI
Rozwój firm w dobie inflacji, przyszłość środków europejskich, kto komu zabiera pieniądze i co nowego w sprawach miasta Gorzowa Wlkp? O tym wszystkim w programie Region Północ. Gościem magazynu jest radny miejski i wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Robert Surowiec. – Szpital się rozwija, inwestujemy i zatrudniamy kadrę z najwyższej półki. My nie mówimy, że zrobimy, jak prezydent Gorzowa, tylko robimy i wtedy pokazujemy efekty. Zmniejszyliśmy koszty energii, bo sami ją produkujemy i to już od dawna – podkreśla gość programu. Robert Surowiec nie szczędził także słów krytyki wobec podwyżki podatku od nieruchomości w mieście.
Pomoc dla start – upów

Na początek mówimy o doświadczeniach przedsiębiorców, którzy działają pod skrzydłami inkubatora przedsiębiorczości Gorzowskiego Ośrodka Technologicznego.

Gorzowski Ośrodek Technologiczny w ramach Inkubatora Przedsiębiorczości prowadzi kolejny nabór, tym razem skierowany do start-upów. Przedsiębiorca w ramach projektu może liczyć na nowoczesne biuro na preferencyjnych warunkach, a także wsparcie merytoryczne w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej oraz pozyskiwania funduszy na jej rozwój oraz doradztwo w zakresie dotarcia do nowych partnerów i rozbudowie kontaktów biznesowych.

Maciej Walentynowicz prowadzący firmę finansowo-ubezpieczeniową w gorzowskim inkubatorze nie kryje zalet z bycia pod skrzydłami instytucji. – Głównym silnikiem napędowym było to, że mogliśmy w jednym miejscu wszyscy spotkać oraz to że wszyscy będziemy mogli sobie pomagać. Na przykład ja zajmuję się finansami i ubezpieczeniami, to wiadomo, że mogę liczyć na zainteresowanie pozostałych firm i przedsiębiorców. Jest tu wiele udogodnień, darmowy parking, duża przestrzeń i duży wybór powierzchni biur, ładnie wykończony budynek a to wszystko również ma znaczenie dla potencjalnych klientów. Patrzyłem również na ceny jeśli chodzi o wynajem, jak to wygląda w mieście. Tutejsza oferta jest jak najbardziej atrakcyjna dla nas. Dla przedsiębiorców początki są ważne. Przez najbliższe 3 lata czujemy się zabezpieczeni, że bez obaw będziemy mogli prowadzić tutaj działalność. To ogromny plus w dobie zmieniających się cen, wzrastającej inflacji. Swoje pozytywne doświadczenia opisuje też Katarzyna Urban, która prowadzi firmę Katya People zajmująca się doradztwem personalnym. – Własna firma to szansa na realizowanie własnych pomysłów i szansa na to, żeby właściwie wykorzystać swój potencjał, żeby też robić rzeczy, które zawsze chciało się robić. Zawsze należy podjąć jakieś ryzyko. Myślę, że inkubator to dużo większe możliwości i łatwiejszy start. Preferencyjne stawki jeśli chodzi o wynajem biur, obecność innych podmiotów gospodarczych, ale również innych ludzi będących w takiej samej sytuacji. To dostęp do sal konferencyjnych, infrastruktury, dobre miejsce i wsparcie innych osób. To wszystko ma znaczenie, zwłaszcza dla tego drugiego naboru firm, które dopiero startują. Zachęcam, myślę że miejsce jest sprzyjające rozwojowi przedsiębiorczości -mówi przedsiębiorczyni.

-Widzimy co się dzieje z firmami w całej Polsce. Padają jak muchy w obliczu inflacji i zmian podatkowych. To właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa są dziś osią napędową regionu. To one wypracowują PKB. Duże przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym dziś są, a jutro ktoś w Chinach, Ameryce, Tajwanie zdecyduje, że wykreśla je z tabelki i znikają z mapy Gorzowa. Tym bardziej ważne jest wsparcie mikro i małych firm – podkreśla Robert Surowiec.

Wciąż daleko nam do pieniędzy z UE

W programie mówimy o ciągłym braku środków z Brukseli. Mamy już drugi rok nowej perspektywy finansowej. Już nie tylko pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, ale również wypłata Polsce 75 mld euro z budżetu UE w ramach polityki spójności na lata 2021-2027 staje pod znakiem zapytania. Przyczyną jest brak porozumienia między między Komisją Europejską a polskim rządem w sprawie reformy sądownictwa. Tymczasem w obliczu zagrożonej wypłaty tych pieniędzy samorządy zrzeszone w gorzowskim i zielonogórskim ZIT skupiają się na tym, by rozpętać medialną burzę o rzekomym okradaniu ich z pieniędzy na mieszkańca przez marszałek województwa lubuskiego. – Rozumiem oczekiwania i zaniepokojenie samorządów, że chciałyby otrzymać większe pieniądze i na razie ich nie widać. Nie jest to związane z tym, że nie udały się konsultacje czy negocjacje. Spotkaliśmy się wielokrotnie i staraliśmy się to tłumaczyć, ze nie ma prostych rozwiązań, to w większości od nas nie zależy. Z tego powodu, o którym mówiłem przed chwilą, że Komisja Europejska nakazuje nam zbudowanie tego programu w określony sposób. To w cale nie oznacza, że tych pieniędzy będzie per saldo mniej dla tych samorządów. Będzie inna formuła ich rozdysponowania. Dla tych, którzy zajmują się tym istotna informacja, przy przyjęciu założenia, że ZIT-y nie będą mogły startować w konkursach. Teraz takiego założenia nie ma. Jest przyznana im kwota, którą będą mogły w dosyć swobodny sposób i samodzielnie dysponować, a do tego będą miały możliwość uczestniczenia w konkursach. Wysłaliśmy już nasz program, pozostaje podpisanie jeszcze ostatecznych uzgodnień. Mamy nadzieję, że szybko zorganizujemy pierwsze konkursy. W pierwszej turze te pieniądze trafią w kwocie, którą zaproponowaliśmy. Naprawdę jesteśmy za tym, aby jak najwięcej tych pieniędzy zdecentralizować, nie mamy żadnych łych zamiarów. Staramy się spokojnie i metodycznie tłumaczyć przy każdej możliwej okazji. Raz jeszcze proszę i zwracam się do samorządów, by nie mówić o takich działaniach, które miałyby doprowadzić do likwidacji ZIT-ów. To będzie absolutnie przeciwskuteczne, zwłaszcza dla nich samych. To opóźni ten proces w sposób radykalny. My natomiast czynami pokażemy, że nie mieliśmy złych zamiarów, jeśli chodzi o wysokość tych środków dla lubuskiego. Pokażemy, że per saldo samorządy dostana tyle ile oczekiwały – mówi w magazynie Marcin Jabłoński, członek zarządu województwa lubuskiego.

Na dowód tego marszałek Elżbieta Anna Polak dodaje – W poprzedniej perspektywie duże ZIT-y miały po 310 euro/mieszkańca, natomiast małe po 74 euro/mieszkańca. Dlaczego? Bo Zielona Góra i Gorzów miały zwiększone dofinansowanie pod warunkiem rezygnacji z udziału w konkursach, miały też realizować projekty o znaczeniu regionalnym jako centra rozwojowe/stolice regionu. Jednak w konkursach też uczestniczyły! Jakie są efekty, każdy widzi! W nowym programie 2021-2027 planujemy w każdym ZIT po 184 euro/mieszkańca, czyli po równo! Oraz dodatkowo w konkursach. I to jest wynik konsultacji z „małymi”, którzy czuli się okradani przez „dużych”. Przypomnę tutaj, mamy dwie stolice, a gmin 82.
W nowej perspektywie 2021-2027 w ramach Polityki Spójności są inne cele – nie 10 jak było do tej pory, a 5. W nowym programie będzie dofinansowanie na innowacje, zieloną gospodarkę, włączenie komunikacyjne, wzmocnienie społeczne i obywatelskie. I nie tylko dotacje, ale też pożyczki – odpiera zarzuty rządowych mediów marszałek.

– Ja bym sobie życzył jako radny, ale także jako wiceprezes szpitala, aby te środki europejskie jak najszybciej do nas dotarły. Tu nie chodzi o walkę o te środki, tylko walkę z marszałkiem z PO przed wyborami. Podkreślam, że nasz klub w radzie miasta poparłby stanowisko wspólnego apelu samorządów do zarządu województwa o sprawiedliwy podział środków, gdyby nie to, że wykreślono z apelu naszą propozycję. Chcieliśmy, by zapisany tam był także apel do polskiego rządu o jak najszybsze działanie w celu odblokowania tych środków. Na to nie było zgody prezydenckiego klubu. Zatem widać, w którą stronę idzie prezydent – mówił Robert Surowiec. Radny skomentował także decyzję o podniesieniu podatku od nieruchomości dla mieszkańców. – Ostatnio po jednym ze spotkań stowarzyszenia samorządowców z udziałem premiera, na którym był prezydent Gorzowa Wlkp., Pan premier wyszedł mówiąc, że polskie samorządy jeszcze nigdy wcześniej tak dobrze się nie miały. Tak, premier powiewa czekiem na miliony dla wybranych samorządów, prezydent będzie budował wielką elektrownię za miliony bez zgody na wpuszczenie tej energii do sieci. Rzeczywiście jest wspaniale. Skoro więc jest tak dobrze, to przestańmy “doić” mieszkańców Gorzowa bo i tak mają dość zewsząd podwyżek, bo przecież taki samorząd sobie poradzi – podkreślił gość LCI i dodał, że klub zagłosował przeciw podwyżkom.

Szpital stawia na poprawę leczenia i inwestycje

W programie także garść informacji o tym, co dzieje się w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. Tu ciągłe zmiany. Powstało Uniwersyteckie Centrum Onkologii, brachyterapia, stoi już osobny budynek nowego laboratorium. – Budujemy też zupełnie osobno nowe poradnie, by pacjenci nie musieli już wchodzić do szpitala idąc do specjalisty. Mówiąc o rozwoju mówię także o kadrze, z innych miast z najwyższej półki, żeby byli dostępni na miejscu. Wspominając o czynach, nie o zamiarach dodam, że szpital nie mówił o wytwarzaniu energii za kilka lat na konferencjach w świetle kamer, tylko po prostu to zrobił, kiedy tylko wiedzieliśmy, jak wiele milionów więcej trzeba byłoby nam zapłacić za gaz – mówi Robert Surowiec.

Lecznica zdecydowała się na gruntowne odnowienie kotłowni i zastosowanie nowoczesnego systemu, który pozwolił produkować prąd, ciepłą i zimną parę. Rozwiązanie jest ekonomiczne i ekologiczne, ale najpierw trzeba było zainwestować 5 milionów złotych. Połowę tej kwoty przekazał Urząd Marszałkowski. Dzięki turbinie gazowej lecznica ma własny, tani prąd. W kotłowni pojawił się także m.im. kocioł parowy. Para z kolei jest wykorzystywana także do – w zależności od pory roku – ogrzewania lub chłodzenia szpitalnych sal.

Profilaktyka przede wszystkim

Na koniec zaprosimy Panów do samobadania jąder oraz do korzystania z możliwości wykonania bezpłatnie USG jąder podczas listopadowych akcji szpitala. Pierwsza taka okazja już a najbliższą sobotę w galerii handlowej na gorzowskim Zawarciu. Badania są współfinansowane z budżetu województwa lubuskiego.

Zapraszamy do obejrzenia Magazynu Region Północ:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Ostatni sejmik tej kadencji (FOTO)

Ważniejszymi punktami ostatniego posiedzenie lubuskiego sejmiku kończącej się kadencji było z pewnością odwołanie i powołanie skarbnika województwa. Alicja Woźniak i Tomasz Wojciechowski, za zgodą rady,

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content