Jedyny zespół bez porażki w ekstraklasie koszykarek? Oczywiście, Polska Strefa Inwestycji Enea Gorzów! W niedzielę zawodniczki trenera Dariusza Maciejewskiego rozbiły MKS Pruszków i na koncie mają już sześć zwycięstw.
Polska Strefa Inwestycji Enea Gorzów – MKS Pruszków 87:41 (23:10, 21:15, 26:6, 17:10)
Polska Strefa Inwestycji Enea: Senyurek 22 (9/9 za dwa, 7 zbiórek), Smith 19 (5/7 za dwa, 3/3 za trzy, 7 zbiórek), Wadoux 12 (3×3), Allen 9 (2×3, 7 asyst), Keller 9 (1×3, 8 zbiórek, 7 strat) oraz Horvat 13 (12 zbiórek), Bazan 3 (1×3, 6 asyst), Matkowska 0, Śmiałek 0.
MKS: Parysek-Bochniak 8, Papiernik 4 (7 asyst, 5 strat), Stawicki 3, Berezowska 2, Marciniak 2 (7 zbiórek, 5 fauli) oraz Świeżak 8 (6 zbiórek), Masłowska 7 (1×3), Zaborska 5 (1×3), Dmochewicz 2, Frojdenfal 0, Grygiel 0, Iwaniuk 0.
Przepaść? Mało powiedziane…
MKS to zupełnie inna półka niż Polska Strefa Inwestycji – zdecydowanie niższa. Zespół bez wzmocnień z zagranicy w niedzielę (13 listopada) w Gorzowie nie miał absolutnie żadnych szans. I to nie tylko na zwycięstwo, ale także na nawiązanie wyrównanej walki.
Dość powiedzieć, że rywalki z Pruszkowa tylko w jednej kwarcie potrafiły zdobyć więcej niż 10 punktów, a trzecią przegrały aż 6:26. Koniec końców koszykarki trenera Dariusza Maciejewskiego zwyciężyły różnicą 46 punktów. Przepaść? Mało powiedziane…
Alanna Smith, Tilbe Senyurek i kilka innych naszych zawodniczek prezentowało poziom zupełnie nieosiągalny dla rywalek. Dodajmy, że Chantel Horvat, mimo kłopotów ze skutecznością rzutów, zaliczyła double-double: 13 punktów i 12 zbiórek.
