Radosław Sosnowski, burmistrz Lubniewic: Dlaczego najsilniejsi mają dostać najwięcej z unijnego tortu? (WIDEO)

Podczas rozmowy w studiu burmistrz Lubniewic Radosław Sosnowski apelował o sprawiedliwy podział środków dla gmin
Trwa medialna burza, wywołana przez gminy zrzeszone w tzw. dużych ZIT- ach o to, że będą miały za mało unijnych pieniędzy w nowej sześciolatce. Zarząd województwa tłumaczy, że w tej perspektywie dzieli na każdego mieszkańca po równo. Tymczasem środków z Brukseli jak nie było, tak nie ma, więc na razie dzielimy skórę na niedźwiedziu. Mniejsze samorządy, na razie nie zrzeszone w ZIT apelują o proporcjonalny i zrównoważony podział unijnego tort. – W czym mieszkaniec mojej gminy ma być gorszy od mieszkańca Gorzowa czy Zielonej Góry? – pyta w studiu Radosław Sosnowski, burmistrz Lubniewic.

Przypomnijmy. Jak już pisaliśmy na naszym portalu w poprzednim programie unijnym, który teraz rozliczamy, mieliśmy dziesięć priorytetów do realizacji i określone wskaźniki na podstawie umowy partnerstwa. W nowej perspektywie nastąpiła koncentracja priorytetów do pięciu, jest zupełnie inne podejście. Polityka spójności polega na wyrównywaniu szans i na zrównoważonym inwestowaniu. – W nowej perspektywie podzieliliśmy w ten sposób środki, żeby każdy mógł w ramach ZIT-ów otrzymać taką samą pulę – 184 euro na mieszkańca. W poprzedniej perspektywie małe ZIT-y miały tylko 74 euro na mieszkańca. Z wyjątkiem dużych ZIT-ów dla Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp., gdzie była to kwota ponad 300 euro. Zdecentralizowaliśmy środki na obszary wiejskie. W kończącej się perspektywie przeznaczyliśmy na nie 10 procent, na nową perspektywę zwiększyliśmy pulę do 18,56 proc. – mówił lubuska marszałek Elżbieta Anna Polak. – Zarząd województwa jako instytucja zarządzająca prowadzi swoją politykę regionalną w sposób transparentny i merytoryczny – dodaje.

Medialna burza wokół ZIT

-Ja uważam, że to jest słuszny kierunek. Jest to harmonia dla wszystkich samorządów. Ja tego szumu medialnego jako młody samorządowiec nie bardzo rozumiem. Dla mnie jest zrozumiałe, że zmienia się polityka Unii Europejskiej jeśli chodzi o politykę spójności, stąd 5 a nie dziesięć celów. Jest to bardziej równy podział tortu. Do tej pory ktoś brał spory kawałek i jeszcze czerpał z kawałka tortu pozostałych. Warto przypomnieć, że są 82 gminy w lubuskiem i życzyłbym sobie aby każdy miał równy dostęp do tych środków, tym bardziej, że będą one przeznaczone na bardzo ważne cele jak zielona energia, społeczeństwom obywatelskie – mówi burmistrz Lubniewic i dodaje, że najbardziej go cieszy przeznaczenie większych, ponad dwukrotnie pieniędzy na obszary wiejskie, bo gmina jest wiejsko – miejska. – Cieszą mnie ogromne inwestycje w naszych dużych miastach, służą naszym mieszkańcom, gdy przyjeżdżają do Gorzowa i Zielone Góry, jednak my jesteśmy jeszcze na etapie kanalizowania miejscowości. To przepaść rozwojowa, którą chcemy zniwelować funduszami europejskimi. W czym jesteśmy gorsi od mieszkańców oby stolic? – mówi burmistrz.

W gminie się poprawia

Od początku swojej kadencji burmistrz Sosnowski realizuje program naprawczy gminy, bo zastał ją z 70 procentowym zadłużeniem. – W tym roku kończymy ten program, to pozwoli nam od nowego roku w końcu uruchomić konkursy dla NGO, fundusz sołecki. Liczę, że uda się zrealizować wszystkie zadania inwestycyjne w terminie. Gminy niestety borykają się ze wzrostem cen energii, tak jest również u nas. Pieniądze z polskiego ładu, które otrzymaliśmy na realizację projektu na plaży dwa lata temu, dziś nie wystarczają na realizację zadania w takim zakresie, jak byśmy chcieli, bo ceny drastycznie poszły w górę – mówi burmistrz miejscowości.

Druga fala?

Od lutego tego roku do Lubniewic zjechało bardzo wielu uchodźców wojennych z Ukrainy. Chociaż był już widać ich odpływ wiosną i latem, to teraz jak mówi gość LCI, widać ponowny napływ. – To się zbiegło ze wzmożoną agresją na Kijów ze strony Putina. Znów obserwujemy więcej obywateli Ukrainy, przyjeżdżają do swoich rodzin lub do miejsc zakwaterowania w naszych ośrodkach, które mają podpisaną umowę z wojewodą lubuskim. Nie możemy ich jednak policzyć, bo to nie jest już takie proste – mówi burmistrz Radosław Sosnowski.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści