Robert, dlaczego?! – pytają pewnie kibice. W pierwszym meczu na mundialu w Katarze reprezentacja Polski bezbramkowo zremisowała z Meksykiem. W 58 minucie Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego…
Polska – Meksyk 0:0
Wtorkowy (22 listopada) mecz Polacy rozpoczęli w składzie: Wojciech Szczęsny – Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Matty Cash – Jakub Kamiński, Grzegorz Krychowiak, Sebastian Szymański, Piotr Zieliński, Nicola Zalewski – Robert Lewandowski. Odważnie, jeśli spojrzeć na formację ofensywną. I bardzo dobrze! To nie jest mundial dla reprezentacji bojaźliwych i schowanych za podwójną gardą.
Wbrew oczekiwaniom nie oddaliśmy pola Meksykanom, przynajmniej nie od razu… Owszem, w pierwszej połowie to rywale mieli dwie-trzy bardzo groźne akcje. Owszem, nieco irytujące były “lagi” Szczęsnego, bo skutkowały wyłącznie stratą piłki. Ale na lewej obronie kilka razy błysnął Bereszyński, no i próbowaliśmy być niebezpieczni przy stałych fragmentach gry. Szkoda tylko, że przy takim potencjale nie decydowaliśmy się na wysoki pressing, bo przeciwnik wcale nie czuł się pewnie przy wyprowadzaniu piłki.
Niedługo po przerwie mieliśmy jednak coś na wzór piłki meczowej. W 54 minucie Hector Moreno przy interwencji w polu karnym spiął się z Lewandowskim. Sędzia nie od razu skorzystał z możliwości obejrzenia powtórki. Ale jak już podbiegł do monitora, to podyktował rzut karny dla Biało-Czerwonych. Tylko co z tego, skoro Guillermo Ochoa obronił strzał Lewandowskiego… Lepszych okazji żaden zespół już nie miał.