Anna Synowiec: – Cieszą inwestycje zapisane w budżecie dla Gorzowa (WIDEO)

Radna Anna Synowiec mówiła o sprawach istotnych dla całego regionu, a w szczególności na północy w budżecie województwa na 2023 rok.
Projekt budżetu na 2023 rok, nowa perspektywa finansowa, nagonka medialna na marszałek województwa lubuskiego i wsparcie obywatelskiego projektu ws. finansowania procedury in – vitro przez Państwo. To główne tematy Programu Region Północ, którego gościem była mecenas Anna Synowiec, radna województwa lubuskiego z Gorzowa Wlkp.
Budżet to nie tylko promocja województwa

Radni województwa lubuskiego jeszcze w grudniu będą debatować nad przyjęciem budżetu województwa lubuskiego na 2023 rok. Podczas, gdy media narodowe grillują urząd marszałkowski za pieniądze na promocję, przytaczając dane mijające się z prawdą, radna Anna Synowiec wymienia inne, istotne punkty zapisane w budżecie dotyczące północy regionu – To gorący czas, analizujemy zapisy w budżecie i muszę przyznać, że cieszą mnie takie inwestycje, jak projekt termomodernizacji Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. To ogromne przedsięwzięcie i konieczne. Ważne jest również centrum usług wspólnych, które powstaje przy ulicy Walczaka w kompleksie szpitalnym. Nie zabraknie także dofinansowania do kierunku pielęgniarskiego na gorzowskiej AJP, ale także na wydział lekarski na Uniwersytecie Zielonogórskim, a przypomnę, że młodzi lekarze zasilą nasze szpitale – zauważa radna.

Dom młynarza nabierze nowego blasku

W magazynie jak zwykle pokazujemy efekty wydatkowania unijnych środków. Tym razem mówimy o nowym wykonawcy rewitalizacji zabytkowej Zagrody Młyńskiej w Bogdańcu. Zarząd województwa lubuskiego jeszcze latem znalazł w budżecie dodatkowe 2 mln 650 tysięcy złotych na dokończenie prac w Zagrodzie Młyńskiej w Bogdańcu. Poprzedni wykonawca pozostawił po sobie wykonaną zewnętrzną elewację, dach, rozpoczął już tynki w środku. Po tym, jak firma się wycofała, wyłoniono nowe, zajmujące się rewitalizacją budynku i konserwacją zabytkowego młyna oraz eksponatów. – Mamy tutaj do renowacji i konserwacji ponad 385 zabytków ruchomych, jest to ogromna liczba. Poza tym mamy również do wykonania konserwację i odbudowę wnętrza młyna jak również całkowitą rekonstrukcję i odbudowę wału wodnego łącznie z kołem wodnym o średnicy czterech metrów, który będzie również tutaj zainstalowany w młynie – mówi wykonawca prac konserwacyjnych Jarosław Jankowski z firmy PHU Jardi konserwacja zabytków. Aby konserwatorzy mogli wejść do środka budynku, musi on być zaizolowany i mieć już odpowiednią temperaturę. Nad tym pracuje już inny wykonawca prac budowlanych. – Czyścimy konstrukcję drewnianą wewnątrz, na zewnątrz ponownie wykonujemy izolację przeciw wodną, żeby ten budynek odciąć od napływu zewnętrznych wód powierzchniowych. Jesteśmy również w części wozowni i w kuźni, robimy osprzęt instalacyjny – elektryczny. Rozpoczynamy również wewnątrz przygotowania do uruchomienia centralnego ogrzewania. Może nam się uda w ciągu jednego, dwóch miesięcy na czas robót wykończeniowych uruchomić ogrzewanie wewnętrzne – mówi Wacław Chawziuk z firmy Eltech. Nie ukrywa, że wszystko zależy obecnie od pogody. Jest to determinantem, jak długo potrwają prace budowlane.

Konsultacje na finiszu

Coraz bliżej pierwszych konkursów z programu Fundusze Europejskie Województwa Lubuskiego 2021 – 2027. To program, który ma wyrównywać poziom rozwoju i uzupełniać deficyty w całym regionie. Dlatego zastosowano podział środków po równo na mieszkańca, czyli około 186 mln euro. Choć budziło to sprzeciw tzw. dużych ZIT – ów, to wydaje się, że po ostatnim spotkaniu konsultacyjnym w tej sprawie w Strzelcach Krajeńskich jest przełom. Powstał zespół roboczy. – Widać, że samorządowcom zależy na jak najszybszej wypłacie środków, tak jak nam, radnym. Przeciąganie negocjacji nie ma sensu, jesteśmy już opóźnieni w wydatkowaniu tych funduszy. Cieszy mnie ta chęć współpracy i efekt tego pojednawczego spotkania tu, na północy, w Strzelcach Krajeńskich. Niestety wciąż nie mamy pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Jedyną odpowiedzialność za tę stagnację ponosi polski rząd za nie dostosowanie się do wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – mówi radna Anna Synowiec. Jako mecenas skomentowała także medialną nagonkę na marszałek województwa lubuskiego oraz na urząd marszałkowski w mediach narodowych – Od dłuższego czasu jesteśmy karmieni jednostronną relacją tych mediów. Etyka dziennikarska nakazuje przedstawiać obie strony danego problemu, tematu. Media narodowe zazwyczaj po ten komentarz nie sięgają, bo przekaz ma być oczywisty. Nie są publikowane sprostowania urzędu. Czytelnicy są wprowadzani w błąd – dodała mecenas Anna Synowiec.

Ważne wsparcie młodych

Trwa turnee po województwie urzędników marszałka w celu podpisywania umów na pomoc stypendialną Lubuskie Talenty i Lubuscy Zawodowcy. W programie felieton z rozdania stypendiów uczniom z północy regionu. – Cieszymy się z zainteresowania programem w całym regionie, nie tylko na południu. Każdą edycję poprzedzaliśmy dobrą kampanią informacyjną – mówi wicemarszałek województwa lubuskiego Łukasz Porycki.

Martyna Mierzwiak najbardziej lubi chemię i biologię – To z tych przedmiotów czuję się najmocniejsza i wiem, dzięki nim mam tak wysoką średnią. Cieszę się z tego stypendium, bo przyda się na wiele wydatków – mówi Martyna, która uczęszcza do Liceum Ogólnokształcącego  Słubicach. Martyna Guryl nie kryła zdenerwowania przed uroczystością – Trochę się denerwuję, bo nie lubię wystąpień medialnych – przyznaje przed sesją zdjęciową i dodaje, że cieszy ją ten świąteczny prezent – Fajnie, że właśnie dziś, w Mikołajki dostajemy taką decyzję. Stypendium najprawdopodobniej przeznaczę na laptop. To ważne wsparcie dla nas – mówi.

Bruno Owadiuk z Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego w Słubicach to ścisłowiec, co napędza jego średnią? – Fizyka, biologia, matematyka. Do tego mnie ciągnie i nie sprawia mi to żadnych trudności – mówi Bruno. Jeszcze rozważa, na co przeznaczy stypendiów. Z pewnością jednak się przyda, bo wydatków coraz więcej – mówią rodzice.

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gorzowie Wlkp., gdzie rozdano stypendia uczniom z północy zapełniała się z minuty na minutę.  150 uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych wraz z rodzicami stanowiło naprawdę spory tłum w książnicy.

Stypendyści szkół podstawowych otrzymają comiesięcznie 600 zł, dla uczniów lubuskich liceów ogólnokształcących przewidziano 800 zł. Katalog wydatków jest w tym roku rozszerzony – można wykupić kursy językowe, kupić nowy sprzęt komputerowy czy hulajnogę elektryczną, by móc dojeżdżać do szkoły “zielonym” środkiem transportu.

– To już czwarta edycja programu Lubuskie Talenty i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Cieszę się, że informacja o programie trafia do uczniów w całym regionie. To jedyny taki projekt w Polsce i mamy się czym pochwalić. Przyświeca nam bardzo ważny cel, inwestycja w młodych to inwestycja w przyszłość. W tym roku jeszcze więcej osób objęliśmy wsparciem, rozszerzyliśmy również katalog wydatków – mówił wicemarszałek województwa lubuskiego Łukasz Porycki. Tym samym urząd objął wsparciem uczniów wszystkich szczebli szkół, bo jeszcze jest program Lubuscy Zawodowcy – dodaje marszałek. Mirosław Glaz – Dyrektor Departamentu Infrastruktury Społecznej – Ponad 90 uczniów więcej w tym roku otrzymało wsparcie w ramach programu. Łącznie na ten program przeznaczyliśmy już ponad 15 mln zł i są to najlepiej wydane pieniądze, w człowieka – dodaje.

To nie procedura, to szczęście par

W programie Region Północ poruszyliśmy również temat zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, aby procedura in – vitro była finansowana przez Państwo. – Na ten cel przeznaczyliśmy jako województwa już 1 mln 800 zł. Urodziło się 89 małych obywateli lubuskiego, to jest bardzo ważne. Jest to metoda bardzo mi bliska, ponieważ skorzystałam z tej metody, więc wiem co to znaczy niepłodność i muszę powiedzieć, że to jest problem nie tylko kobiet. To rodziny nie mają dzieci, a kobiety nie rodzą ich również dlatego, że mężczyźni także mogą mieć ten problem. Nie wstydźmy się tego powiedzieć. Jest to ważny projekt, podpiszę się pod nim i będę go wspierała. Zachęcam wszystkich do poparcia obywatelskiego projektu ustawy, upublicznimy możliwość złożenia podpisu. Jest to metoda bardzo droga, a procedura może się nie powieść i to kilkakrotnie, co wiem na przykładach innych osób. Są to olbrzymie pieniądze, leczenie bardzo drogimi lekami. One są często niedostępne, jest polowanie na leki podtrzymujące ciąże w aptekach. Oprócz leczenia potrzebna jest dobra atmosfera i my ją na pewno stworzymy – mówiła radna wojewódzka z Gorzowa Wlkp. Anna Synowiec.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content