Niedawno media publiczne podawały, że gorzowski szpital odsyła karetki z pacjentami przywożonymi do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Według rządowych mediów, kontrakt na SOR w Gorzowie Wlkp. jest najwyższy w regionie. Sprawa wywołała falę komentarzy. Zarząd lecznicy podkreśla, że oddział jest największy w Polsce i jest niedofinansowany.
Radio Gorzów podawało w ubiegłym tygodniu informacje o kolejkach przed gorzowskim SOR-em. ” W weekend informowaliśmy, że pod placówką stało kilka karetek z pacjentami. Kilku z nich nie zostało przyjętych. Pomocy musieli szukać w innych placówkach. Informacja wywołała wiele komentarzy. Mieszkańcy pisali m.in. o zamieszaniu, odsyłaniu, wielogodzinnym oczekiwaniu, nieuprzejmości itp. ”
Podało Radio Gorzów. Radny PiS Marek Surmacz zaapelował o kroki organ nadzorujący szpital, jakim jest zarząd województwa lubuskiego. Sprawdziliśmy te informacje u źródła:
Robert Surowiec: -Jesteśmy największym SOR-em w województwie, co trzeci pacjent w tym regionie trafia właśnie do naszego szpitala. Jeśli jest tak, ze w ciągu krótkiego czasu przyjeżdża do nas siedem karetek, to nie jesteśmy w stanie naraz w jednej chwili tych pacjentów przyjąć. Jako zarząd szpitala zwróciliśmy się w tej sprawie do wojewody, do wydziału zdrowia LUW, do konsultanta wojewódzkiego ds. ratownictwa medycznego, by dokonać audytu funkcjonowania tego systemu w naszym województwie. Żeby sprawdzić, gdzie są błędy. Mieliśmy wczoraj gołoledź, nasi pracownicy uwijali się, by wszystkich przyjąć. Proszę odnosić się z szacunkiem do pracowników – zwrócił się wiceprezes do urzędników wojewody lubuskiego.
Wiceprezes lecznicy odniósł się także do informacji o najwyższym w regionie finansowaniu SOR-ów. – W ubiegłym roku do działalności Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dołożyliśmy 12 mln zł. Być może władze centralne zaczną się skupiać na tym, jak wyceniane są świadczenia na tym oddziale. Te pieniądze nie wystarczają nawet na płace – mówi wiceprezes.
