W Lubuskiem bezrobocie mniejsze niż średnia krajowa

Wykres
Fot. pixabay.com
Urząd Statystyczny w Zielonej Górze przedstawił dane gospodarcze za listopad. Pandemia i wojna na Ukrainie uderzyła nasz region, ale na razie liczby są jeszcze „na plusie”. Dobrze wygląda sytuacja m.in. z bezrobociem. W tym aspekcie Lubuskie jest poniżej średniej krajowej.
Pensje, zatrudnienie, bezrobocie

W porównaniu rok do roku dane za listopad wypadają dodatnie. W naszym regionie nieco wzrosło przeciętne miesięczne zatrudnienie. Według statystyk więcej otrzymujemy także więcej pieniędzy w ramach comiesięcznych wynagrodzeń, ale uwzględniając szalejącą inflację wcale nie musi to przecież wcale przekładać się na lepszy standard życia. Niemniej średnie miesięczne wynagrodzenie plasuje się aktualnie w okolicy 6038 zł brutto (w skali Polski to 6857 zł brutto).

Czy w 2023 r. pensje będą rosły w szybkim tempie? Nie jest o tym przekonany doktor Sławomir Kotylak z Instytutu Ekonomii i Finansów Uniwersytetu Zielonogórskiego. – Wielu przedsiębiorców miało w tym roku duże problemy, co można zaobserwować po liczbie zamykania interesów, czy też zawieszania działalności. Nie ma obecnie takiej przestrzeni, o której można by powiedzieć, że to jest taka poduszka, która pozwoli firmom przeczekać jakiś okres zwiększając wynagrodzenia, nie zwiększając jednocześnie części dochodowej poprzez podnoszenie cen – twierdzi ekspert.

Dodajmy, że Lubuskie dobrze prezentuje się w kwestiach rejestrowanego bezrobocia. Średnia krajowa to 5,1 proc., podczas gdy w województwie mówimy już jedynie o 4,3 proc. bezrobotnych. Obecnie w regionie bez pracy pozostaje 15,3 tys. osób.

Lubuski przemysł ma problem

Gdyby przyłożyć zeszłoroczne dane do listopada 2022 r. znacznie gorzej prezentuje się np. sprawa mieszkań oddanych do użytku. W skali kraju nie ma aż tak dużych wahań, ale w Lubuskiem spadek tego parametru jest wyraźny.  W bezwzględnych liczbach wygląda to następująco: deweloperzy oddali do użytkowania 504 mieszkania w całym województwie.

Co ciekawe wciąż jesteśmy jednak na plusie jeśli chodzi o produkcję.  Rok do roku nieco wzrosła zarówno produkcja sprzedana przemysłu, jak i produkcja budowlano-montażowa, ale akurat w tym ostatnim zestawieniu średnia krajowa wypada sporo lepiej. W sumie mówimy o sprzedaży w regionie na poziomie 5664,5 mln zł.

– Patrząc na trendy, mamy w większości przypadków trend boczny. To znaczy, że utrzymują się poziomy z lat poprzednich. Jeśli chodzi o produkcję, nie jesteśmy liderem, ani outsiderem. Odzwierciedla to potencjał gospodarczy naszego regionu. Liczę, że aktualnie prowadzone inwestycje poprawią te wskaźniki – komentuje Sławomir Kotylak.

Zdaniem ekonomisty rok 2023 pod kątem gospodarczym wciąż stoi pod dużym znakiem zapytania. Wiele ma zależeć od m.in. tego, jak długotrwała będzie tendencja wzrostowa, gdy chodzi o wskaźniki inflacyjne. Ekspert wskazuje też na większą stawkę VAT za energię w przyszłym roku, co wpłynie na możliwości przedsiębiorców. – Przełoży się to na podwyżki cen produktów, co z kolei będzie konsolidowało spadek popytu. Mam nadzieję, że okres wakacji będzie pierwszym symptomem, gdy inflacja zacznie spadać. Nie byłbym jednak takim optymistą, jak wielu ekonomistów, że pod koniec roku będziemy oglądali jednocyfrową inflację – podsumowuje Sławomir Kotylak.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content