Zastal Zielona Góra w niedzielę ogromnie rozczarował swoich kibiców, którzy w liczbie 3364 stawili się w hali CRS. W meczu, którego stawka była podwójna, poległ z Legią Warszawa.
Enea Zastal BC Zielona Góra – Legia Warszawa 90:106 (18:30, 23:30, 26:23, 23:23)
Enea Zastal BC: Żołnierewicz 23 (6/9 za dwa, 1×3), Alford 18 (3×3), Hadzibegovic 18 (7 zbiórek, 5 fauli), Brewton 7 (1×3), Zecevic 4 (5 zbiórek, 5 fauli) oraz Kowalczyk 8 (2/3 za trzy, 5 zbiórek, 7 asyst), Kutlesic 7, J. Wójcik 3 (1×3), S. Wójcik 2, Pluta 0.
Legia: McCallum 31 (5/8 za dwa, 6/7 za trzy, 6 asyst), Garrett 17 (6/9 za dwa, 8 asyst), Groselle 15 (12 zbiórek), Leslie 14 (3/4 za dwa, 2×3, 6 zbiórek), Kulka 3 (1×3, 5 fauli) oraz Koszarek 8 (2×3, 5 asyst), Kamiński 7, Wyka 6, Berzins 5 (1×3, 5 fauli), Kołakowski 0, Sadowski 0.
Widzów 3364.
Groselle wkręcał w parkiet Zecevica, a Garrett Alforda
Stawką niedzielnego (8 stycznia) pojedynku były nie tylko punkty zliczane w tabeli ekstraklasy koszykarzy. Zwycięzca gwarantował sobie bowiem udział w finałowym turnieju Pucharu Polski w Lublinie. Stąd właśnie podwójne rozczarowanie.
Zastal rozpoczął od prowadzenia 6:0 i… to by było na tyle – jak mawiał Jan Tadeusz Stanisławski, legendarny profesor mniemanologii stosowanej. Szybko okazało się, że Geoffrey Groselle z łatwością wkręca w parkiet Aleksandara Zecevica. A Billy Garrett “robi wiatrak” z Bryce’a Alforda.
Miał rację Zbigniew Kędzierzyński z klubu kibica, przywołując sędziów do opamiętania nader grzecznymi słowy: “Panowie, święta były dwa tygodnie temu, a wy jeszcze prezenty rozdajecie?!”. To jednak nie był największy problem zespołu z Zielonej Góry.
Do przerwy Legia zdobyła 60 punktów, co nawet w lidze NBA nie jest oczywistością. Ray McCallum miał 18 punktów (6/8 z gry), Groselle – 11 punktów i 8 zbiórek, Garrett – 8 punktów i 7 asyst. Fatalnie na korzyść rywali z Warszawy wyglądała skuteczność rzutów z gry: 21/37 (56 proc.) – 12/36 (33 proc.). A także rzutów za trzy: 9/17 (52 proc.) – 3/12 (25 proc.).
W 24 minucie Zastal przegrywał z Legią już 47:72
Drugą część spotkania Zastal wygrał 49:46, ale marna to pociecha. W 24 minucie, po trójce Grzegorza Kulki, Legia prowadziła już 72:47, więc dalszą część rywalizacji nietrudno sobie wyobrazić…
Dodajmy, że w niedzielę w naszym zespole zadebiutował Michał Pluta, ściągnięty w miejsce Radosława Trubacza, który wrócił do I-ligowego GKS Tychy (rozmowę z Trubaczem znajdziesz TUTAJ). Pluta spędził na parkiecie 8 minut i 31 sekund, oddał jeden niecelny rzut, zaliczył 2 asysty i wymusił 2 faule.
Porównanie na koniec meczu? Rzuty z gry: 26/60 (43,3 proc.) – 38/66 (57,6 proc.) na korzyść Legii. Rzuty za trzy: 8/23 (34,8 proc.) – 13/26 (50 proc.). Zbiórki: 31 (11 w ataku) – 42 (12 w ataku).
Fotogaleria z meczu Enea Zastal BC Zielona Góra – Legia Warszawa
