Mateusz Reimann: Nie jest sztuką szybko awansować i szybko spaść (ROZMOWA, ZDJĘCIA)

Mężczyzna w kurtce z kapturem
Mamy cel zająć wyższe miejsce niż w poprzednim sezonie i budować zespół - podkreśla Mateusz Reimann
Jeśli uda się nam awansować, będzie super. Nie mamy finansów na to, żeby ściągać zawodników i podnosić poziom drużyny poprzez transfery, więc musimy to zrobić poprzez pracę – mówi Mateusz Reimann, trener Dozametu Nowa Sól.

Dozamet to zespół, który w rundzie wiosennej powinien włączyć się do walki o awans do IV ligi. Na półmetku rozgrywek klasy okręgowej zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Do Stali Jasień traci 6 punktów, do Tęczy Krosno Odrzańskie – tylko punkt. W sobotnim (18 lutego) sparingu drużyna z Nowej Soli pokonała Piast Czerwieńsk 4:3. Bramki: Dariusz Nazar, Paweł Dykta, Paweł Otulak, Bartosz SzumilasKonrad Zagórski, Piotr Przejczowski, Bogumił Ceglarek.

Rozmowa z Mateuszem Reimannem, trenerem Dozametu Nowa Sól

Wygrywacie z Piastem Czerwieńsk 4:3. Jak ocenia pan ten sparing? Udało się przećwiczyć jakieś warianty?

Na pewno coś przećwiczyliśmy, ale jest też dużo do poprawy. Jestem zadowolony z zaangażowania zawodników, bo to było cały czas na dobrym poziomie. Może brakuje jeszcze czucia meczu, trochę się stresujemy, ale sparing oceniam pozytywnie.

Do startu rundy wiosennej został miesiąc. Na jakim etapie przygotowań jesteście? Wszystko jest na dobrej drodze?

To się okaże, liga nas zweryfikuje. Robimy wszystko, żeby było jak najlepiej. A jakie będą efekty, to zobaczymy w czasie sezonu.

Po małych perturbacjach w środku sezonu Dozamet świetnie doskoczył do czołówki. Zajmujecie trzecie miejsce w tabeli z minimalną stratą do wicelidera. Jakie macie plany na rundę wiosenną? Jest ciśnienie na awans?

Cały czas powtarzamy: jeżeli uda się nam zrobić awans, to będziemy z tego powodu szczęśliwi. Mamy cel zająć wyższe miejsce niż w poprzednim sezonie [wtedy Dozamet był szósty – red.] i budować zespół. Dla nas nie jest sztuką szybko awansować i później szybko z tej ligi spaść. W tym momencie budujemy zespół, który ma być w stanie rywalizować w IV lidze. Jeżeli nie uda się nam zbudować tego zespołu tutaj, nie wywalczymy awansu ludźmi, którzy są, to znaczy, że byliśmy na ten awans gotowi – i tyle.

Victoria Szczaniec ściąga Mateusza Świtałę, Sprotavia Szprotawa – Patryka Zawojka. Co na to Dozamet?

My mamy swoje cele. Jeśli uda się nam awansować, będzie super. Gramy ludźmi, którzy są z Nowej Soli i okolic, stawiamy na młodych chłopaków, mamy w składzie 15-latków. Mamy taki kierunek pracy, żeby ci młodzi chłopcy plus ci doświadczeni stworzyli zespół na miarę gry w IV lidze. A będziemy do tego gotowi tylko wtedy, jeśli to osiągniemy. Nie mamy w tym momencie finansów na to, żeby ściągać zawodników i podnosić poziom drużyny poprzez transfery, więc musimy to zrobić poprzez pracę. Jeżeli tę pracę wykonamy w prawidłowy sposób, to uważam, że jesteśmy w stanie rywalizować w tej lidze, żeby pokusić się o fajne miejsce.

Chyba szykuje się roszada na pozycji bramkarza. W dzisiejszym sparingu Jacek Fleszar bronił w Piaście Czerwieńsk…

Tak. Po prostu Jacek zdecydował, że chce więcej bronić i w Czerwieńsku to otrzyma. My wyraziliśmy zgodę, że jeżeli taka jest jego wola, to niech tak będzie. Wzmocnił nas w poprzedniej rundzie w bramce i podniósł poziom sportowy, rywalizując z Mateuszem [Chudziakiem – red.]. Teraz wybrał inaczej i OK.

Fotorelacja z meczu Piast Czerwieńsk – Dozamet Nowa Sól

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content