Lechia Zielona Góra wygrywa ostatni sparing przed meczem z Legią Warszawa (ZDJĘCIA)

Dziesięciu mężczyzn na boisku
W pierwszej połowie Lechia Zielona Góra miała kilka stałych fragmentów, ale bramki nie strzeliła
Drugi sparing na boisku w Zawadzie i drugie zwycięstwo Lechii Zielona Góra. W środę piłkarze trenera Andrzeja Sawickiego pokonali rezerwy Chrobrego Głogów. Jedynego gola zdobył Mateusz Zientarski.

W sobotę (18 lutego) Lechia wygrała w Zawadzie z Flotą Świnoujście 4:2 – relację i zdjęcia znajdziesz TUTAJ. Cztery dni później na tym samym boisku zielonogórzanie pokonali Chrobrego II 1:0. W tym meczu zespół trenera Andrzeja Sawickiego przećwiczył zwłaszcza wysoki pressing.

Jedyna bramka padła w drugiej połowie. Jussuf Mwinyi podał na prawo do Mateusza Surożyńskiego, ten dośrodkował na “drugi” słupek, Przemysław Mycan zgrał piłkę do Mateusza Zientarskiego, który zdobył zwycięskiego gola.

To był ostatni sparing Lechii przed pojedynkiem z Legią Warszawa w ćwierćfinale Pucharu Polski. Wtorkowe (28 lutego) spotkanie obejrzy 5000 kibiców. Wszystkie bilety zostały już sprzedane.

Mateusz Zientarski: Dobrze funkcjonował skok pressingowy

– Myślę, że mecz z Chrobrym był zdecydowanie lepszy niż ostatnio z Flotą – ocenił Zientarski. – Już trochę poczuliśmy tę naturalną trawę. Wiadomo, warunki jeszcze nie były super. Jak parę razy tutaj weszliśmy, boisko zrobiło się już trochę gorsze. Ale myślę, że było sporo dobrego grania, dużo fajnych fragmentów.

– Uważam, że dzisiaj dobrze funkcjonował skok pressingowy – dodał Zientarski. – Było sporo momentów, gdzie wysoko przejmowaliśmy piłkę. Chrobry próbował na twardo z niskiej strefy wychodzić i było sporo fragmentów, gdzie byliśmy blisko rywali. W sumie przez cały okres przygotowawczy pracujemy nad obroną wysoką i przejściem ze średniej do wysokiej.

Andrzej Sawicki: Płynności w graniu tu nie oczekiwałem

– Jeśli chodzi o bardzo trudne warunki do grania, to dzisiaj jestem zadowolony z postawy zespołu – przyznał trener Sawicki. – Uważam, że była pełna kontrola tego meczu, mimo że płynności w graniu tu nie oczekiwałem. Powiedziałem zespołowi, żebyśmy w ogóle nie denerwowali się tym, że nam piłka skoczy, bo to logiczne. Myślę, że pod tym kątem trzeba być zadowolonym.

– Kreowanie nie jest tu łatwe – podkreslił trener Sawicki. – W kilku sytuacjach powinniśmy zachować się lepiej. Powinniśmy podjąć decyzję o uderzeniu, o dośrodkowaniu w pierwsze tempo. Pomijając boisko, faktycznie można się do tego doczepić. Ale generalnie w tych warunkach czuć było kontrolę i szkoda, że nie trafiliśmy, bo mieliśmy jeszcze kilka szans.

Fotogaleria z meczu Lechia Zielona Góra – Chrobry Głogów

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content