Polska Strefa Inwestycji Gorzów w sobotę pokonała Zagłębie Sosnowiec i zapewniła sobie zwycięstwo w sezonie zasadniczym ekstraklasy kobiet. Do fazy play off przystąpi z pierwszego miejsca, więc w każdej serii będzie miała przewagę własnego parkietu.
Zagłębie Sosnowiec – Polska Strefa Inwestycji Enea Gorzów 67:85 (15:23, 11:17, 17:21, 24:24)
Zagłębie Sosnowiec: Zempare 19 (1×3, 5 zbiórek), Urbaniak-Dornstauder 18 (9/13 za dwa, 9 zbiórek), January 12 (9 zbiórek, 9 asyst), Mistinova 11 (2×3), Jarząb 1 (5 fauli) oraz Grzenkowicz 6 (2/3 za trzy), Micek 0, Wojtylas 0.
Polska Strefa Inwestycji Enea: Senyurek 17 (4/5 za dwa, 3×3, 8 zbiórek), Allen 15 (4/6 za dwa, 2×3, 10 asyst), Wadoux 14 (4×3), Smith 13 (9 zbiórek), Keller 10 (10 zbiórek) oraz Horvat 13 (3/4 za dwa, 2/3 za trzy, 8 zbiórek), Bazan 3 (1×3), Duchnowska 0, Matkowska 0, Śmiałek 0.
Dziewczyny zrealizowały pierwszy cel
– Polska liga jest dla nas bardzo ważna. Chcemy utrzymać pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Ale żeby to zrobić, nie możemy przegrać w ostatnich meczach, bo Polkowice cały czas siedzą nam na ogonie – tłumaczył nam w lutym trener Dariusz Maciejewski (rozmowę znajdziesz TUTAJ).
W sobotę (4 marca) gorzowianki zrealizowały plan. Wygrywając w Sosnowcu, zapewniły sobie zwycięstwo w sezonie zasadniczym. W fazie play off w każdej rundzie będą więc zespołem lepiej rozstawionym, z przewagą własnego parkietu.
Dariusz Maciejewski: Nie było żadnego zagrożenia
Mecz z Zagłębiem od początku do końca przebiegał pod dyktando zespołu trenera Maciejewskiego. Wystarczy spojrzeć w rubrykę “najwyższe prowadzenie” w podsumowaniu statystycznym. Miejscowe – 2:0 w 1 minucie, przyjezdne – 82:59 w 37 minucie. I jeszcze “czas na prowadzeniu”. Zagłębie – 19 sekund. Polska Strefa Inwestycji – 38 minut i 41 sekund.
– Zrealizowaliśmy nasz cel – podkreślił trener Maciejewski, cytowany na klubowym profilu na Facebooku. – Do najważniejszej części sezonu przystąpimy z pozycji lidera. Koniecznie chcieliśmy wygrać w Sosnowcu, by ostatni mecz w środę z Poznaniem nie był pod presją, bo trudne spotkania zaczną się w play off. Wyszliśmy w 100 procentach skoncentrowani i byliśmy zdecydowani w tym meczu. Żadnego zagrożenia ze strony rywala nie było, choć był taki fragment naszej gry, z którego nie jestem zadowolony. Zbyt łatwo straciliśmy serię punktów i trzeba było przerwać to czasem, by uspokoić naszą grę.
