Duża kasa dla działkowców. Urząd marszałkowski daje 400 tys. zł na remonty (WIDEO)

Konferencja prasowa w sali prasowej UMWL. Na pierwszym tle dwie mównice. Na drugim tle uczestnicy konferencji
Fot. Łukasz Wawer
Pierwsza edycja okazała się hitem, dlatego urząd marszałkowski powtarza konkurs na dofinansowanie Rodzinnych Ogródków Działowych. Po 400 tys. zł mogą sięgnąć działkowcy z całego regionu. Za kasę zarządy działkowców m.in. wyremontują alejki, sieci wodociągowe, ogrodzenia i zbudują nowe części wspólne.
W tym roku o pieniądze będzie prościej

W ubiegłej edycji, ze względu na przepisy, o pieniądze mogły ubiegać się gminy i dopiero samorząd przekazywał kasę konkretnemu związkowi. Tym razem jest prościej, działkowcy sami mogą składać wnioski. Dokumenty muszą dotrzeć do urzędu marszałkowskiego do 31 marca. – Prosiliśmy o taką zmianę w regulaminie. Cieszę się, że udało się to zrobić – mówi Marian Pasiński, Prezes Polskiego Związku Działkowców w Zielonej Górze.

W zeszłym roku na pilotażowy konkurs zaplanowano 200 tys. zł, ale zainteresowanie było tak duże, że pulę podwojono. Dzięki temu udało się pomóc 20 ogródkom działkowym. W tym roku od razu działkowcy mogą starać się o 400 tys. zł.

 – W poprzedniej edycji niektóre ogródki działkowe nie skorzystały z pomocy, bo nie każde dobrze współpracują z samorządami, dlatego zmieniliśmy regulamin. Jeśli w tym roku również napłynie wiele zgłoszeń, będę wnioskował o zwiększenie puli środków – zapewnia radny województwa z klubu PSL i współpomysłodawca akcji Zbigniew Kołodziej.   

Urząd marszałkowski do pomysłu konkursu podszedł bardzo pozytywnie. Urzędnicy doceniają rolę, jaką pełnią ogródki w codziennym życiu Lubuszan. – Ogródki działkowe są miejscem ważnym i dla seniorów, i dla rodzin z dziećmi. Uprawiają oni zdrową żywność, odpoczywają na świeżym powietrzu, spotykają się w gronie przyjaciół. Chcemy wspierać tego typu działania jako zarząd województwa – przekonuje wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn.

Maksymalna kwota dofinansowania pojedynczego projektu wynosi 20 tys. zł. Niezbędne informacje o konkursie oraz dokumenty znajdziecie [TUTAJ].

Młodzi nie garną się do ogródków działkowych

Pieniądze z konkursu działkowcy wykorzystają na wiele sposobów. Po pierwsze wyremontują drogi, parkingi, alejki, ogrodzenia oraz sieci wodociągowe i elektryczne. Dofinansowanie pomoże także odnowić tereny zielone, poczynając od krzewów, idąc przez trawniki, a kończąc na oczkach wodnych. Trzecia duża grupa inwestycja dotyczy części wspólnych. Zarządy ogródków działkowych wsparcie z urzędu marszałkowskiego wykorzystają na budowę wspólnej infrastruktury np.: boisk, siłowni, wiat, czy też placów zabaw.

Działkowcy za finansowe wsparcie są wdzięczni, bo pieniądze pozwolą wykonać wiele niezbędnych inwestycji, ale wskazują przy okazji na problemy, których pieniędzmi nie da rozwiązać. – W 80% właścicielami ogródków pozostają emeryci i renciści. Zmiana pokoleniowa następuje powoli, przychodzą młodzi ludzie, ale oni od razu chcieliby wszystko mieć. Wolą zapłacić, ile trzeba, niespecjalnie chcą pracować społecznie np. zasiadając w zarządzie – uważa Marian Pasiński, Prezes Polskiego Związku Działkowców w Zielonej Górze.

Pole do pokoleniowej zmiany jest spore. Tylko w okręgu zielonogórskim znajduje się ponad 120 Rodzinnych Ogrodów Działkowych, które zajmują ponad 1388 ha. Należy do nich aż 33 tys. osób. Pierwsze ogródki działkowe pojawiły się w naszym regionie kilka lat po wojnie. Jednym z nich jest „Kolejarz” założony w 1952 roku w Zbąszynku.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Ostatni sejmik tej kadencji (FOTO)

Ważniejszymi punktami ostatniego posiedzenie lubuskiego sejmiku kończącej się kadencji było z pewnością odwołanie i powołanie skarbnika województwa. Alicja Woźniak i Tomasz Wojciechowski, za zgodą rady,

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content