Koszykarze Zastalu Zielona Góra przed własną publicznością pokonali Stal Ostrów w pierwszym meczu ćwierćfinału ligi ENBL. Bohaterem ostatniej akcji okazał się Przemysław Żołnierewicz. Ozdobą pojedynku były natomiast popisy rozgrywających, a w rolach głównych wystąpili: Bryce Alford i Aigars Skele.
Enea Zastal BC Zielona Góra – BM Stal Ostrów 97:94 (24:23, 16:25, 21:15, 36:31)
Enea Zastal BC: Alford 27 (4/6 za dwa, 5×3, 13 asyst), Żołnierewicz 20 (2×3, 7 asyst), Hadzibegovic 17 (7/10 za dwa, 6 zbiórek), Zecevic 11 (4/6 za dwa, 1×3, 8 zbiórek), Kowalczyk 3 (1×3) oraz Pluta 7 (1×3), S. Wójcik 6 (3/4 za dwa), Brewton 4, J. Wójcik 2.
BM Stal: Skele 16 (6/9 za dwa, 1×3, 7 zbiórek, 19 asyst, 6 strat), Thomas 14 (3/4 za dwa, 2×3), Silins 13 (2×3), Kulig 12 (2×3, 7 zbiórek), Garbacz 10 (1×3) oraz Djurisić 17 (7/10 za dwa, 5 zbiórek), Załucki 7 (1×3), Zębski 5 (1×3), Siewruk 0.
Widzów 1557.
Skele imponuje wszechstronnością. Rzuca, zbiera, podaje
W niedzielę (12 marca) Zastal podejmował lidera polskiej ekstraklasy, ale tym razem w meczu ligi ENBL, czyli północnoeuropejskiej. Kibice w hali CRS w Zielonej Górze obejrzeli bardzo emocjonujące widowisko, którego losy rozstrzygnęły się półtorej sekundy przed końcem.
Po wyrównanej pierwszej kwarcie Stal zaczęła odjeżdżać. Drugą ćwiartkę goście otworzyli wynikiem 16:4, obejmując prowadzenie 39:28, które chwilę później wzrosło do 12 punktów. Szalał Aigars Skele, który na półmetku miał na koncie 8 punktów (4/5 za dwa), 5 zbiórek i 8 asyst.
Żołnierewicz posyła Thomasa w trybuny i trafia za trzy
Po przerwie jednak Zastal kroczek po kroczku wracał do gry. Przed decydującą kwartą podgonił na 61:63. W ostatniej odsłonie oba zespoły zdobyły po ponad 30 punktów. Snajperski popis dał Bryce Alford, trafiając trzy trójki, ale także raz za dwa i trzy rzuty wolne.
Bohaterem gospodarzy został jednak kapitan Przemysław Żołnierewicz. Przy stanie 94:94 dostał piłkę za łukiem, jednym zwodem “posłał w trybuny” Adonisa Thomasa i machnął za trzy. Rywalom zostało półtorej sekundy na wyrównanie. Jakub Garbacz zdążył rzucić z dystansu, ale piłka wykręciła się z kosza.
Rewanż 21 marca w Ostrowie. Do półfinału awansuje drużyna z lepszym bilansem w dwumeczu.
Oliver Vidin: Mamy dużo materiału do analizy
– Dobrze, że wygraliśmy, ale traktujemy to jak pierwszą połowę – porównał Oliver Vidin, trener Zastalu. – Jedziemy do Ostrowa i trzeba tam wygrać, jeśli chcemy wejść do final four. Dzisiaj nie grał Dusan Kutlesic, mieliśmy jednego zawodnika mniej do rotacji, co dla nas dużo znaczy. Ale myślę, że już w następnym meczu będzie grał.
– Ogólnie byliśmy bardzo nieskuteczni z obwodu – ocenił trener Vidin. – Jedynym, który coś rzucił, był Bryce Alford i Żołnierewicz na końcu. Ale nie mieliśmy dobrego dnia, wiemy, że potrafimy rzucać dużo, dużo lepiej. Jedyny plus jest taki, że Michał Pluta zagrał bardzo dobry mecz. I ten come back z -12 do +3. Także mogę ich pochwalić, ale mamy dużo materiału do analizy.
Fotogaleria z meczu Zastal Zielona Góra – Stal Ostrów


























