„Cudowronek” według PiS (KOMENTARZ)

Poseł PiS Radosław Fogiel postanowił wykorzystać media społecznościowe, aby nawiązać dialog z młodymi. To miał być kij włożony w mrowisko, gdyż polityk zarzucił młodym użytkownikom TikToka, że nie mają pojęcia o działaniach PiS, a wiedzę o polityce czerpią z piosenek Cypisa oraz Maty. „Chętnie posłucham, konkrety, w komentarzach: za co tak naprawdę nienawidzicie PiS-u? – zaczepił na TikToku.

Udało mu się „obudzić” młodych ludzi, chociaż wątpię, że o to przedstawicielowi rządzących chodziło, zwłaszcza że dotychczas na TikToku krążyli raczej wokół Jana Pawła II oraz krytyki rządów PO i Donalda Tuska. Teraz w ciągu doby pojawiło się prawie sześć tysięcy wpisów. Młodzi „pojechali po bandzie”. I tutaj powinienem naigrywać się z polityka, zarzucić mu, iż wierzył, że są jednak młodzi, którzy wyżej cenią teksty Sławomira niż Maty i wolą TVP1 od „The Last of Us”. Wyszło śmiesznie?

Oto nie do końca. Jak wcześniej wyczytałem na jednym z portali, że PiS ma szatański plan “demobilizacji” młodych, aby nie ruszyli ratować Polskę przed PiS. Stąd dla mnie akcja posła PiS tylko pozornie wygląda na samobójczą, a w rzeczywistości ma zohydzić do końca politykę. Ma pokazać, że racją mają ci młodzi, którzy twierdzą, że polityka jest dla zakłamanych złodziei, że nie mamy wpływu na to co się dzieje w kraju i więcej sensu ma kolejna rozgrywka w LoL niż pójście do urn.

A ja tylko mam nadzieję, że z utworów kontestujących młodych twórców ich rówieśnicy wyciągną więcej treści niż rządzący słuchający piosenek takich, jak „Cudowronek” Sławomira, który leci tak: „Ptaszek chce do gniazdka, Kremik chce do rurki, Szydło chce do worka, Igła chce do dziurki…”.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content