W zaległym meczu piłkarskiej III ligi Lechia Zielona Góra na własnym boisku podzieliła się punktami z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Bramkę na wagę remisu straciła w 90+3 minucie. Trener Andrzej Sawicki: Zawsze, jak dostajesz bramkę w końcówce, to jest niedosyt.
Rozegrane w środę (12 kwietnia) spotkanie zostało przełożone z 11 marca. Powodem takiej decyzji był wówczas stan murawy po kilkudniowych opadach śniegu i deszczu ze śniegiem – pisaliśmy o tym TUTAJ.
Igor Kurowski strzela na 1:1, a Rafał Ostrowski na 2:1
W tabeli III ligi Gwarek traci do Lechii sześć punktów, wiosną jednak spisuje się lepiej. Dlatego też zielonogórzan czekała niełatwa przeprawa. W 29 minucie goście z Tarnowskich Gór objęli prowadzenie. Bramkę na raty zdobył Patryk Wiszniowski. Po uderzeniu z rzutu wolnego piłka trafiła w mur, ale po dobitce ugrzęzła już w siatce.
Gospodarze wyrównali pięć minut później. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w pole karne Mykyta Łoboda zagrał głową do Igora Kurowskiego, który pokonał Mateusza Rosóła. Dodajmy, że to był pierwszy strzał miejscowych w światło bramki rywali.
Po przerwie na prowadzenie wyszła z kolei Lechia. W 66 minucie Mateusz Zientarski przerzucił piłkę na prawo do Mateusza Surożyńskiego, ten zacentrował, a akcję wykończył główką Rafał Ostrowski. Gwarek uratował remis w 90+3 minucie. Po dośrodkowaniu z lewej strony Maksym Gendera zgrał piłkę głową do Sebastiana Pączki, a ten z bliska pokonał Wojciecha Fabisiaka.
Andrzej Sawicki: Myślę, że ten remis nikogo nie krzywdzi
– Zawsze, jak dostajesz bramkę w końcówce, to jest niedosyt – przyznał Andrzej Sawicki, trener Lechii. – Natomiast uczciwie trzeba powiedzieć, że nie był to nasz jakiś fajny, supermecz. Pierwsza połowa, uważam, nie była dobra. Wynik remisowy, ale mało się zgadzało, nie zagrażaliśmy. Druga połowa była bardzo szarpana, ale to jest paradoks piłki, że z tej nie za ciekawej gry tak naprawdę mieliśmy klarowniejsze sytuacje. Mogliśmy zakończyć ten mecz przy stanie 2:1, ale to się nie udało. Szkoda, niby straciliśmy punkty, ale myślę, że ten remis nikogo nie krzywdzi.
Fotogaleria z meczu Lechia Zielona Góra – Gwarek Tarnowskie Góry