„Nasza Lubuska Polityka”. Przedstawiciele PO, Polski 2050 i Lewicy mówią o strategiach i programach wyborczych swoich partii (WIDEO)

Koalicja wyborcza PSL i Polski 2050, idea marszu 4 czerwca w Warszawie, przygotowania do parlamentarnej kampanii wyborczej i jakie są pomysły, by przekonać niezdecydowanych Polaków do wzięcia udziału w wyborach i oddania głosu na opozycję.

O tym sprawach rozmawiali w kolejnym odcinku programu „Nasza Lubuska Polityka”: Izabela Ziętka (Polska 2050), Grzegorz Gryncewicz (PO) oraz Cezary Wysocki (Lewica).

W czwartek (27 kwietnia) Szymon Hołownia wraz z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem ogłosili, że do wyborów parlamentarnych ich partie pójdą razem. Zamyka to, prawdopodobnie, trwające od wielu miesięcy dywagacje na temat wspólnej listy wszystkich ugrupowań demokratycznej opozycji.

Jak komentują sprawę lubuscy przedstawiciele opozycyjnych partii?

Izabela Ziętka, Polska 2050.

Myślę, że to jest dobry i satysfakcjonujący ruch dla Polek i Polaków, dlatego że zyskują teraz tę trzecią drogę. Na scenie politycznej mamy dualizm: PO i PiS, gdzie cały czas trwa wojna polsko-polska. Szymon Hołownia od samego początku szedł do wyborów z założeniem, by tę wojną przerwać, więc Polacy zyskują tak naprawdę możliwość tej trzeciej drogi. Poza tym, jasno chcę powiedzieć, że to jest sojusz taktyczny i my nie łączymy się z PSL, nie stajemy się jedną partią. Mamy po prostu coś do zrobienia. Nasza umowa koalicyjna jest jawna i ogólnodostępna, a jest w niej zapisane na co chcemy zwrócić szczególną uwagę.

Grzegorz Gryncewicz, PO.

Platforma Obywatelska i Donald Tusk mają jeden cel – odsunąć PiS od władzy. Nadal brane są pod uwagę różne warianty startu w jesiennych wyborach, a teraz gdy pojawia się koalicja PSL i Hołowni, to i tak cel mamy wspólny. Celem jest wygranie wyborów, stworzenie rządu większościowego i znormalizowanie sytuacji w Polsce. Chcieliśmy, jako Platforma, wspólnej listy opozycji, jednego bloku, co wynikało z arytmetyki wyborczej. Na pewno jedna lista daje więcej mandatów. W tym momencie PSL i Polska 2050 idą swoją drogą, jednakże sytuacja w polityce jest dynamiczna. Ciągle liczę na to, że przed wyborami dojdzie do sytuacji, w której opozycja się zjednoczy. Jeśli jednak nie, to cel mamy wspólny i nie ma wrogów na opozycji.

Cezary Wysocki, Lewica.

Lewica o samego początku mówiła, że jest gotowa do wspólnego startu z partami opozycyjnymi. Tym niemniej, cieszymy się, że Szymon Hołownia wraz z PSL, zdecydowali się na wspólny start, bo metoda D’Hondta jest nieubłagana i wiemy, że te słabsze ugrupowania, gdy nie przekroczą określonego progu procentowego w wyborach, to mandaty przechodziły będą do najsilniejszego, a dzisiaj najwyższe poparcia w sondażach ma PiS. My przygotowywaliśmy się równocześnie do samodzielnego startu, podpisaliśmy w lutym tego roku porozumienie ze wszystkimi partiami lewicowymi (PPS, Razem, Unia Pracy). Zapraszamy na nasze listy również wszystkie związki zawodowe, stowarzyszenia feministyczne, ruchy miejskie i ruchy młodzieżowe. Nasze listy są otwarte.

Cały program „Nasza Lubuska Polityka” w materiale wideo – zapraszamy do oglądania:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content