Najważniejszy dla nas jest teraz mecz z Legią. Trzeba się skupić i zagrać maksymalnie, powalczyć na ponad 100 procent – mówi Oliver Vidin, trener Enei Zastalu BC Zielona Góra. Jeśli w środę nasz zespół zwycięży w Warszawie, zapewni sobie awans do play off.
W środę (3 maja) ostatnia kolejka spotkań sezonu zasadniczego w ekstraklasie koszykarzy. Zastal, który zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, wciąż ma szansę na awans do play off. Ale warunek jest jeden: musi wygrać na wyjeździe z wyżej notowaną Legią. Podobno nadzieja umiera ostatnia. Czy przed najważniejszym pojedynkiem w sezonie tli się jeszcze jakaś iskierka?
Trener Vidin: Plan jest zawsze, na każdego przeciwnika
– Dla nas każdy mecz był najważniejszy w danym momencie. Szliśmy od meczu do meczu, nie było kalkulacji – stwierdza Oliver Vidin, trener zielonogórzan. – Niekiedy graliśmy rewelacyjnie, niekiedy bardzo słabo, zależało to od dnia i od składu, który mieliśmy do dyspozycji. Ale myślę, że w tym sezonie było dobrze. Najważniejszy dla nas jest teraz mecz z Legią, więc nie ma co mówić, trzeba się skupić i zagrać maksymalnie, powalczyć na ponad 100 procent.
Wracając do składu… W Warszawie Zastal znów będzie osłabiony.
– Jeszcze nie wiadomo. Myślę, że Żołnierewicz i Kowalczyk nie będą grali. Może Żołnierewicz zagra, ale zobaczymy, szansa na to jest bardzo mała – nie ukrywa trener Vidin i przyznaje, że ma plan na Legię. – Plan jest zawsze, na każdego przeciwnika. Tylko pytanie, czy jest to plan wiarygodny, dobry i czy możemy wytrzymać w takim skupieniu, jak na przykład ze Śląskiem w pierwszej kwarcie. Wtedy graliśmy to, co chcieliśmy. Śląsk oddał trzy rzuty za dwa i ani jednego nie trafił. W całej pierwszej kwarcie dał nam dwie trójki, z tego jedną Ramljak, który nie jest rzucającym zawodnikiem. Do tego pięć wolnych. Czyli bardzo dobrze broniliśmy, trzymaliśmy się planu meczowego.
Obejrzyj rozmowę z Oliverem Vidinem, trenerem Enei Zastalu BC Zielona Góra
Dodajmy, że jeśli Zastal pokona Legię, zapewni sobie awans do play off. I nie ma tu żadnych dodatkowych kalkulacji. Dlaczego? Już tłumaczymy, rozpatrując wszelkie możliwe scenariusze. Przed ostatnią kolejką sezonu zasadniczego interesująca nas część tabeli ekstraklasy koszykarzy wygląda tak:

Źródło: Polska Liga Koszykówki
Jeśli Zastal wygra, z ósemki wypadną Czarni albo Trefl
W środę zmierzą się:
- Anwil Włocławek – Stal Ostrów
- Czarni Słupsk – Trefl Sopot
- Legia Warszawa – Zastal Zielona Góra
Zastal ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań z Czarnymi, więc żeby myśleć o czołowej ósemce, bezwzględnie musi zwyciężyć w Warszawie. Jeśli Czarni polegną, awansujemy do play off. A jeśli Czarni wygrają, trzy zespoły będą miały jednakową liczbę punktów. Wtedy sporządza się małą tabelę, która uwzględnia tylko mecze pomiędzy tymi drużynami i wyglądałaby tak:
- 1. (7.) Czarni – 6 punktów
- 2. (8.) Zastal – 4 punkty
- 3. (9.) Trefl – 2 punkty
To oznacza, że z czołowej ósemki wypadłby Trefl.
A jeśli przy powyższym rozwiązaniu porażki doznałby także Anwil, to jednakową liczbę punktów miałyby aż cztery ekipy. Wtedy mała tabela prezentowałaby się tak:
- 1. (6.) Czarni – 8 punktów
- 2. (7.) Anwil – 6 punktów
- 3. (8.) Zastal – 6 punktów
- 4. (9.) Trefl – 4 punkty
Również w takim układzie za burtą znalazłby się Trefl.