W Gorzowie Wlkp. odbiorcy ciepła systemowego, jak i mieszkańcy lokali zarządzanych przez spółdzielnie i wspólnoty będą płacić więcej za ogrzewanie. Na razie nie są objęci taryfami. O polityce energetycznej Polski, podwyżkami cen energii i sytuacji w gospodarce, związanej z inflacją, rozmawiamy z gośćmi Naszej Lubuskiej Polityki w Gorzowie Wlkp.
Gośćmi programu są Maciej Buszkiewicz Nowa Lewica, Stowarzyszenie Lewicy Demokratycznej, Jarosław Porwich Prawo i Sprawiedliwość,Mirosław Marcinkiewicz Platforma Obywatelska.
Podwyżki cen energii Gorzów Wlkp.
ZGM w Gorzowie Wlkp. został poinformowani pisemnie przez PGE, że nastąpi wzrost ceny za ciepło. Jest to zaskakująca informacja biorąc pod uwagę wcześniejsze deklaracje, w których zapowiadano, że te ceny wrócą do stawek grudniowych. To jest bardzo trudna sytuacja. Pamiętajmy o tym, że koszty tej decyzji będą ponosić mieszkańcy. Ostatni wzrost to jest poziom 16% ciepła pobranego oraz opłat zmiennych. Jeżeli weźmiemy okres ostatnich 12 miesięcy, to koszt ciepła pobranego, z którego korzystamy w okresie zimowym, wzrósł nam blisko 200%. To jest gigantyczna podwyżka, z którą będą borykali się mieszkańcy oraz wspólnoty mieszkaniowe. Będzie to też większy koszt dla miasta. Wzrost tych opłat spowoduje kolejne wnioski o dodatki mieszkaniowe, mam tu na myśli rodziny o najniższych dochodach. Miasto chroni te rodziny i dla magistratu będzie to oznaczało wyższy wydatek związany z pokryciem opłat czynszowych – mówi dyrektor zakładu Paweł Nowacki.
Komentarz gości programu:
Jarosław Porwich PiS: To nie jest tak, że ZGM -y ustalają ceny ciepła, tylko podmioty, które je wytwarzają. Te wzrosty są o około 100%, ale oczywiście to i tak duże wzrosty. Ceny ciepła nie zdrożeją pomimo tych komunikatów ZGM czy rzecznika prasowego. Trzeba się wczytać w ustawy, ustawa z 25 września ubiegłego roku ogranicz wzrost cen ciepła i dotyczy to m.in. podmiotów wrażliwych, takich jak spółdzielnie i ZGM-y. Tych podmiotów jest około 20-tu. Te ceny za maj będą podobne do tych grudniowych. Ceny gazu w Europie spadają, więc w najbliższych miesiącach będzie taniej.
Mirosław Marcinkiewicz PO: Znam rachunki emerytów, którzy są przerażeni. Chodzi o opłaty za ciepło, które stanowią ponad połowę kosztów. Nie rozumiem, co mówi mówi mój przedmówca, skoro są jasne komunikaty o podwyżkach. Nie rozumiem, czemu ceny mają wzrosnąć, skoro surowce tanieją. Tu jest problem większy, podobnie płacimy w tej chwili za paliwo, podczas gdy ceny ropy spadły. Nie rozumiem, czemu znowu mamy płacić my, czyli mieszkańcy.
Maciej Buszkiewicz Nowa Lewica: Wierzę w profesjonalizm służb ZGM i wiem, że podają sprawdzone informacje. Tych podwyżek w ciągu ostatniego roku było trzy czy cztery, jest to chora sytuacja. Ceny nie biorą się z księżyca. Jest to regulator, instytucja rządowa. Taryfę przedkłada do niego dostawca ciepła. Wcześniej to PGE składało tę taryfę. W tej chwili mieszkańcy mają bardzo ciężką sytuację. Koszt ogrzewania lokalu to jest ponad 50 procent wszystkich opłat. Tego jeszcze nie było.
Inflacja i gospodarka.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2023 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,1% (przy wzroście cen towarów – o 17,1% i usług – o 13,3%).
W programie także komentarz do sytuacji gospodarczej w Polsce i braku środków z Krajowego Planu Odbudowy, zapraszamy do obejrzenia audycji.