Piłkarze Warty Gorzów w niedzielę na wyjeździe pokonali 5:1 TS Przylep w wojewódzkiej lidze juniorów młodszych. Festiwal strzelecki rozpoczęli już w 3 minucie. Trzy bramki zdobył Borys Borek.
Warta zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a TS jest szósty. Jednym nie grozi występ w barażach o Centralną Ligę Juniorów, a drugim spadek. Różnica między zespołami jest olbrzymia, bo przed niedzielnym (14 maja) meczem wynosiła 24 punkty. Faworyt był więc jeden.
Warta prowadzi już 5:0, TS strzela honorowego gola
Gorzowianie prowadzili od 3 minuty, kiedy to Borys Borek wykorzystał rzut karny, podyktowany po faulu. W 22 minucie na 2:0 podwyższył Hubert Wieleba, kończąc dynamiczną akcję kolegi lewym skrzydłem. Do przerwy więcej bramek nie było, ale za to w drugiej połowie wpadły jeszcze cztery.
Rzut karny dla Warty Gorzów. Strzela Borys Borek
W 61 minucie potężnym strzałem z lewej strony pola karnego popisał się Borek. Dwie minuty później ten sam zawodnik wykorzystał niezdecydowanie rywali w szesnastce, trafiając na 4:0. W 75 minucie kolejny błąd obrony gospodarzy na piątą już bramkę zamienił Kacper Kamiński. Honorowego gola dla TS strzelił w 82 minucie Kacper Brzeziński.
Paweł Wójcik: Zespół przeszedł bardzo dużą metamorfozę
– Jestem zadowolony i nawet nie do końca chodzi o wynik, bo tutaj też mamy troszeczkę inne cele, wprowadzamy młodych zawodników – tłumaczył Paweł Wójcik, trener Warty. – Bardzo ważne jest dla mnie to, żeby po dokonanych zmianach wyglądało to dokładnie tak samo, żeby jakość grania była taka sama. I dzisiaj tak było. Pojawili się debiutanci, chłopcy także z rocznika 2009, więc myślę, że mogę być zadowolony.
– Tak naprawdę przed sezonem to była jedna wielka niewiadoma – podkreślił trener Wójcik. – Zespół przeszedł bardzo dużą metamorfozę. Bardzo dużo zawodników albo przestało grać w piłkę, albo już wybrało ścieżkę amatorską, rezygnując z klas sportowych. Oczywiście, mierzymy zawsze jak najwyżej. Ale trzeba nadmienić, że gramy tak naprawdę chłopcami o rok, dwa młodszymi od tych, którzy w tej lidze mogą grać. W połowie rundy obiektywnie stwierdziłem, że w tym roku nie powalczymy o zwycięstwo, więc już trzeba się szykować na kolejny sezon i ogrywać zawodników młodszych, którzy na pewno będą mieli zdecydowanie ważniejsze role po wakacjach.
Tadeusz Makowski: Warta nas przewyższała w każdym aspekcie
– Trochę się baliśmy, trochę było widać po chłopakach duży respekt, a też chyba nieprzygotowani jesteśmy do takiej gry, na takiej intensywności, jak nam pokazała Warta, która grała z pierwszej piłki, na dwa kontakty, zmuszała nas do gry chaotycznej – analizował Tadeusz Makowski, trener TS. – I tak to wyglądało. Ale dużo prostych błędów popełniliśmy. Może wynik były inny, gdybyśmy tych błędów uniknęli, takich właśnie indywidualnych, że niecelne podanie, gdzieś machnęliśmy się w polu karnym… Ciężko to ocenić, ale generalnie Warta nas przewyższała w każdym aspekcie.
– Każdy mecz kosztuje mnie sporo nerwów, czy to piłka młodzieżowa, czy nie – przyznał trener Makowski. – Człowiek chciałby jak najlepiej, ale niestety, wygląda to tak, jak wygląda…
Fotogaleria z meczu TS Przylep – Warta Gorzów