Odra Bytom Odrzański wygrała na wyjeździe z Ilanką Rzepin i… tyle w temacie. A ponieważ Syrena Zbąszynek poległa z Meprozetem w Starym Kurowie, kwestia awansu do III ligi jest już praktycznie rozstrzygnięta. W klasyfikacji snajperów Paweł Dulat dogonił Łukasza Zagdańskiego.
W sobotę (27 maja) zakończyła się piękna seria Ilanki Rzepin, która w 13 meczach rundy wiosennej piłkarskiej IV ligi nie doznała porażki. Tym razem zespół trenera Dawida Chanasa na własnym boisku przegrał 0:1 z prowadzącą w tabeli Odrą Bytom Odrzański. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Damian Piotrowski w 44 minucie. Dodajmy, że goście musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Bartosza Skiby, a w 83 minucie Kacper Koppenhagen nie wykorzystał rzutu karnego. Nie zmienia to jednak faktu, że Odra właśnie wjechała na autostradę do III ligi. Dlaczego? Już tłumaczę.
Porażka Syreny, wygrane Odry i Polonii
Zajmująca drugie miejsce w tabeli i tracąca ledwie punkt do lidera Syrena Zbąszynek poległa 3:4 z Meprozetem w Starym Kurowie. I chyba łatwiej zrozumieć porażkę niż to, że drużyna trenera Tomasza Leszczyńskiego pozwoliła rywalom strzelić aż cztery gole. Od 49 minuty przyjezdni prowadzili 2:1, ale później warunki dyktowali już miejscowi, którzy wyszli na 4:2. Mateusz Gorgiel zapisał na swoim koncie hat tricka.
Jedna bramka decydowała także o losach spotkań kolejnych dwóch ekip z czołówki tabeli IV ligi. Odra Nietków na swoim terenie wygrała 1:0 z Koroną Kożuchów. W 80 minucie trafił kapitan Łukasz Kaczorowski. A minutę wcześniej czerwoną kartkę (po drugiej żółtej) zobaczył lider gości Bartosz Olejniczak.
Duże brawa należą się z kolei Polonii Słubice, która na wyjeździe pokonała 3:2 Czarnych Żagań. Gospodarze prowadzili 1:0 i 2:1, ale piłkarze trenera Andrzeja Wypycha za każdym razem odrabiali straty, żeby koniec końców zadać decydujący cios. Rafał Gronostaj ustrzelił dublet.
Dwie bramki dały zwycięstwo Spójni, Pogoni i Promieniowi
Trwa strzelecka niemoc Pogoni Świebodzin, która w ostatnich ośmiu kolejkach trafiła tylko raz, a od trzech zalicza pusty przebieg. Tym razem ekipa trenera Macieja Góreckiego przed własną publicznością uległa 0:2 Spójni Ośno Lubuskie, która niedawno traciła punkty z kim popadnie. Jeszcze jakaś ciekawostka? Proszę bardzo! Ponieważ mecz był rozgrywany w trakcie Dni Świebodzina, kibice na stadion wchodzili za darmo. Ale kilka godzin później, w czasie koncertu Luxtorpedy na terenie tego samego OSiR, za skorzystanie z toi toia trzeba było zapłacić 2 zł. To pokazuje, gdzie w hierarchii miasta jest piłka nożna…
Trzy punkty zgarnęła natomiast druga Pogoń, czyli ta ze Skwierzyny, która u siebie wygrała 2:1 z Piastem Iłowa. Przyjezdni objęli prowadzenie już w 2 minucie i dowieźli je do przerwy. Miejscowi jednak nie złożyli broni. Najpierw wyrównali, a w 88 minucie gola na wagę zwycięstwa strzelił Antonio Victor Damasceno da Silva z Brazylii. W 90+2 minucie bezpośrednio czerwoną kartkę zobaczył Łukasz Garguła.
Dwie bramki dały zwycięstwo także Promieniowi Żary. Zwycięstwo – dodajmy – niespodziewane, bo choć na swoim terenie, to jednak nad piątym w tabeli Lubuszaninem Drezdenko. W pierwszej połowie trafił Krzysztof Wiliński, po przerwie wynik na 2:0 ustalił Rafał Rogalski.
Lechia remisuje z Dębem, a Celuloza z Budowlanymi
Na koniec dwa mecze, które zakończyły się remisem 2:2. Lechia II Zielona Góra wiosną poczyna sobie bardzo śmiało i tym razem na własnym boisku podzieliła się punktami z wyżej notowanym Dębem Sława – Przybyszów. A Dawid Dębski strzelił czwartą bramkę w trzecim spotkaniu.
Taki sam wynik padł także w pojedynku pogodzonych już ze spadkiem Celulozy Kostrzyn z Budowlanymi Lubsko.
Dodajmy, że arcyciekawie wygląda wyścig o tytuł najlepszego strzelca IV ligi. Paweł Dulat z Syreny, strzelając gola Meprozetowi w 90+2 minucie, zrównał się dorobkiem z Łukaszem Zagdańskim z Lubuszanina.
