„Nasza Lubuska Polityka”. Dąbrowski (PSL), Pabierowski (PO) i Pogorzelec (Lewica) o tzw. „lex Tusk” (WIDEO)

Czy przegłosowana w zeszłym tygodniu ustawa o komisji ds. badania wpływów rosyjskich ma być narzędziem w rękach, które wyeliminuje przeciwników politycznych na kilka miesięcy przed wyborami? Czy w obliczu tej sprawy możemy mówić o definitywnym końcu demokracji w Polsce? Jak będą wyglądały listy wyborcze opozycji w Lubuskiem? Jakich nazwisk możemy się spodziewać? Jak partie zabiegać będą o głosy Lubuszan?

Gośćmi programu „Nasza Lubuska Polityka” byli: Arkadiusz Dąbrowski – PSL, Łukasz Pabierowski – PO oraz Radosław Pogorzelec – Nowa Lewica.

Sejm większością PiS i wspierających ją mniejszości przegłosował powołanie komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich w Polsce, potocznie nazywaną „lex Tusk”, bo nikt nie ma wątpliwości, że powstała po to, by na kilka miesięcy przed wyborami wyeliminować lidera PO z życia politycznego. Jakie będą konsekwencje takiego ruchu rządzących?

Arkadiusz Dąbrowski, PSL.

Ta komisja przypomina mi polowania na czarownice, przypomina mi czasy średniowiecza, kiedy ludzi można było oskarżyć o uprawianie czarnej magii i skazać na szafot. W zasadzie ta komisja, która została powołana do życia i czeka na podpis, ma oczywiście tylko jedno zadanie – uderzenie w Donalda Tuska, wyciąganie jakichś zaszłości. Przecież Waldemar Pawlak też jest oskarżany o to, że podpisywał niekorzystne dla Polski kontrakty na dostawy gazu, co oczywiście jest nieprawdą. Osobiście jestem zażenowany, bo myślałem, że widziałem wszystko, ale PiS zaskakuje negatywnie. To co teraz wymyślili, że 9 polityków będzie wydawało wyroki na innych polityków to jest absurd. Jeżeli PiS, po 8 latach swoich rządów, mówi, że my mamy tutaj agenturę, to przyznaje się w tym momencie, że nasze służby nic nie robią. Naprawdę stajemy się państwem przypominającym powoli standardy białoruskie i rosyjskie.

Łukasz Pabierowski, PO.

PiS pogłębia granice absurdu powołując jakieś ciało, które w ogóle nie ma racji bytu, jeżeli chodzi o samą konstytucję. Ta komisja wybrana przez polityków i złożona z polityków ma oceniać jakieś fakty w krótkim czasie, w ciągu kilku miesięcy, a następnie wydać wyrok, który może według tych zapisów, które tam są, eliminować osoby, które są niewygodne z punktu widzenia PiS-u w życiu publicznym. To są standardy putinowskie czy białoruskie. Tworzenie takich absurdalnych ciał jest wymierzone przede wszystkim w lidera PO – Donalda Tuska. Nie ma to zupełnie racji bytu, zupełnie jest to dla mnie oczywiste, że nie jest to działanie konstytucyjne, nie ma żadnych uprawnień do wydawania wyroków. PiS przez 8 lat nie było w stanie złamać wymiaru sprawiedliwości i upolitycznić wszystkich sędziów, więc próbują znaleźć sobie takie obejście w postaci niekonstytucyjnej komisji.

Radosław Pogorzelec, Nowa Lewica.

Trzeba powiedzieć sobie jasno, że okazało się, że przez ostatnie 8 lat państwo nie funkcjonuje. Bo musimy powołać komisję, która tak naprawdę ma podjąć decyzję, kto nadaje się do tego, żeby kandydować, rządzić, wydawać pieniądze. Mają to zrobić politycy. Lewica od razu powiedziała, że będzie bojkotowała tę komisję i żaden z członków naszej partii nie będzie w niej zasiadał. To jest taka grupa ludzi, która będzie polowała na czarownice. To jest niepoważne. Jeżeli żyjemy w kraju demokratycznym to od tego są instytucje, odo tego są sądy, są przecież służby… Powinno to zostać rozwiązane w normalny sposób. Natomiast PiS widać, że się boi, że przegra te wybory i wymyśla na poczekaniu, na kolanie te ustawy po to, żeby wyeliminować swoich konkurentów politycznych. To jest przerażające, bo jeśli w taki sposób próbuje się wyeliminować konkurencję polityczna to znaczy, że niedaleko nam już do Białorusi czy do Rosji.

Cały program „Nasza Lubuska Polityka” w materiale wideo – zapraszamy do oglądania:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content