Park Technologii Kosmicznych jest już na ukończeniu. Jeszcze w tym roku powołana przez sejmik spółka powinna przejąć zarządzanie obiektem. W ostatnich dniach ideę oraz plany PTK w Zielonej Górze poznali członkowie Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego. Dlaczego z lubuskiego punktu widzenia jest to projekt strategiczny i może budzić zainteresowanie nie tylko w Polsce, ale i Europie? Jak Park Technologii Kosmicznych będzie funkcjonował i kto będzie korzystał z jego możliwości?
Rozmowa z Wojciechem Olszewskim – dyrektorem Biura Projektów Własnych i Społeczeństwa Informacyjnego w UMWL.
Na horyzoncie widać już zakończenie budowy Parku Technologii Kosmicznych. Co dalej? Jakie są plany?
Kończymy pierwszą fazę budowy Parku, czyli wybudujemy budynek. Ten budynek jest w fazie odbiorów, wykonawca chce zdążyć do 30 czerwca. Zrobimy ten pierwszy krok w stronę przyszłości. Krok niezwykle ważny, bo będziemy posiadali budynek, który zaczynamy już wyposażać, ale do końca tego roku będą trwały bardzo intensywne prace nad wyposażeniem laboratoriów, które w tym miejscu będą się znajdować.
Pierwsze działania ws. tego, co w Parku dziać się będzie, gdy budowa dobiegnie końca, już się odbyły, m.in. z pracodawcami sektora kosmicznego.
To był pierwszy moment, gdy mogliśmy mówić o czymś konkretnym, bo budynek stoi i można go zobaczyć i można pokazywać potencjał, który w nim drzemie. Każdy, kto zastanowi się nad tym, że tak naprawdę województwo lubuskie realizuje projekt wart 90 milionów zł, z czego dofinansowanie unijne to ponad 60 milionów zł…To są wielkie pieniądze, które wspierają dziedzinę, która jest obśmiewana.
Z jakimi reakcjami przedstawicieli branży kosmicznej się spotkaliście?
Prezentując potencjał tego budynku, który ma prawie 4,5 tys. m2, szereg laboratoriów na trzech piętrach, pokazywałem, co można w tym Parku zrobić. To wyposażenie, które my „wkładamy” do niego na pierwszym etapie stanowi pierwszy krok, a już teraz przedsiębiorcy, czyli w momencie, gdy my zaczynamy, pytają: a co tam będziecie mieli? Dla nich jest to sytuacja, w której mogą zaplanować swoje działanie.
Park Technologii Kosmicznych udało się już odczarować? Bo od lat trzeba było walczyć z przypiętą łatką jakiegoś widzimisię.
Często żartowano, że budujemy Cape Canaveral czy Bajkonur, że w zasadzie coś się będzie działo, ale nie wiadomo co. Ta wizyta pracodawców z sektora kosmicznego pokazywała, że ta grupa ludzi, która się para tym zawodowo, która dokładnie wie o co chodzi, potrzebuje sprawdzić warunki, jakie będą w przyszłym Parku technologii Kosmicznych, bo oni potrzebują tam zrealizować konkretne rzeczy.
Cała rozmowa:
Dodajmy, że Marszałek Elżbieta Anna Polak spotkała się w poniedziałek z osobami związanymi z ideą utworzenia Parku Technologii Kosmicznych. Omówiony został m.in. obecny stan inwestycji w Zielonej Górze Nowym Kisielinie.
Podczas spotkania Urząd Marszałkowski reprezentowali dr Jarosław Flakowski, dyrektor Departamentu Rozwoju i Innowacji oraz Wojciech Olszewski, dyrektor Biura Projektów Własnych. Gośćmi spotkania byli przedstawiciele Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk – prof. Marek Banaszkiewicz i prof. Zbigniew Kłos oraz posłowie: Waldemar Sługocki oraz Bogusław Wontor. Partnera projektu Parku Technologii Kosmicznych – firmę Hertz – reprezentował jej prezes, Zygmunt Rafał Trzaskowski.






