Miał być kompleks energetyczny, a szykują się kłopoty

Wprawdzie koparki nie wjechały, ale problemy i tak są. Fot. pixabay
O planach budowy kompleksu energetycznego, opartego o lokalne złoża węgla brunatnego, napisano już tomy. Jak to w naszym kraju bywa, już kilkakrotnie mieliśmy o te miliony okazję się pokłócić. Skóra na niedźwiedziu została podzielona…

Senator Wadim Tyszkiewicz opublikował na FB wpis, który ma ogromne znaczenie dla znacznej części naszego regionu. Oto pojawiła się „w Senacie ustawa, która przyszła z Sejmu, a która może zablokować rozwój 1/4 województwa lubuskiego, tam, gdzie są kopaliny np. węgiel brunatny. Ustawa nie tylko może zablokować rozwój obszarów, gdzie występują kopaliny, które zostaną uznane za strategiczne, ale gminy i właściciele gruntów mogą nie otrzymać żadnego odszkodowania. Projekt wyklucza samorządy z uczestnictwa w procesie wydawania koncesji. Wartość gruntów, budynków publicznych nad złożem objętym ochroną spadnie do zera. Samorządy będą karane za to, że nie ujawnią złóż i nie oddadzą koncernom naszych dóbr. Mowa jest też o zatłaczaniu do zbiorników podziemnych spalin pod bardzo wysokim ciśnieniem, co może zagrażać zdrowiu i życiu mieszkańców. Ograniczenie prawa własności bez odszkodowania łamie prawa konstytucyjne”.

Może się wydawać, że to przysłowiowe strachy na Lachy. Natomiast już obecnie z podobnymi zapisami mamy problemy. Przykładem mogą być gminy Gubin i Brody. Przed laty, gdy gruchnęła wieść o ogromnych złożach węgla brunatnego liczono miliardy, które region miał zyskać na planowanym kompleksie energetycznym. Rok po roku spuszczano powietrze z tego inwestycyjnego planu, coraz częściej mówiono, że to paliwo bez przyszłości, ale na mapy złoża zostały, po uprzednich badaniach, naniesione. Słowem, larum podniesione przez senatora nie jest na wyrost, oby nie było wołaniem na puszczy.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Taniec ludowy zamiast „wuefu”

Na Uniwersytecie Zielonogórskim zaliczenie z wychowania fizycznego można teraz… wytańczyć. To pierwszy efekt współpracy uczelni z Regionalnym Centrum Animacji Kultury. Uniwersytet Zielonogórski i Regionalnym Centrum

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści