Łukasz Żok z ALKS AJP Gorzów w sobotę wywalczył brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Europy w sztafecie 4×100 m. Jego klubowa koleżanka Nikola Horowska uzyskała piąty wynik eliminacji skoku w dal i w niedzielnym finale powalczy o podium.
Pięciodniowe mistrzostwa Europy U-23 w fińskim Espoo rozpoczęły się w środę (12 lipca). W reprezentacji Polski znalazło się troje lubuskich lekkoatletów: Nikola Horowska (ALKS AJP Gorzów, 200 m i skok w dal), Marika Majewska (AZS AWF Gorzów, 100 m ppł.) i Łukasz Żok (ALKS AJP Gorzów, 200 m).
Łukasz Żok oddał pałeczkę, będąc na pierwszym miejscu
Jako pierwsza miała wystąpić Majewska, ale w piątkowych kwalifikacjach popełniła falstart i została zdyskwalifikowana. Nazajutrz jednak wpadek już nie było. Wczesnym popołudniem Horowska wywalczyła awans do finału skoku w dal, uzyskując najlepszy wynik w grupie B – 6,46. Tyle skoczyła w pierwszej próbie. W drugiej było 6,34, a z trzeciej zrezygnowała, wiedząc, że awans ma już zapewniony, choć nie wypełniła minimum kwalifikacyjnego. Zresztą, powyżej 6,50 skoczyły tylko cztery zawodniczki. Najdalej wylądowała Larissa Iapichino – 6,67. Fani lekkiej atletyki doskonale wiedzą, że to córka słynnej Fiony May, dwukrotnej wicemistrzyni olimpijskiej i dwukrotnej mistrzyni świata.
Tymczasem cztery godziny później cieszyliśmy się z pierwszego medalu, i to z mocnym gorzowskim akcentem! Męska sztafeta 4×100 m w składzie Igor Bogaczyński, Adam Łukomski, Żok i Patryk Krupa finiszowała na trzeciej pozycji – 39,06. Szybsi byli tylko Włosi i Francuzi. I dodajmy, że wyprzedzili nas dopiero na ostatniej prostej, bo Żok przekazał pałeczkę Krupie, będąc na pierwszym miejscu…
Niedzielne megawyzwanie Nikoli Horowskiej
Wieczorem zaś Horowska pobiegła na 200 m, uzyskując najlepszy czas eliminacji – 22,99. A podkreślmy, że startowała niespełna dwie godziny po finale sztafety 4×100 m, w którym – wraz z Dorotą Puzio, Moniką Romaszko i Aleksandrą Krawczyk – zajęła szóstą lokatę. Na 200 m awans do półfinału wywalczył także Żok, który był drugi w swojej serii – 20,74 (drugi rezultat kwalifikacji).
W niedzielę Horowską czeka więc olbrzymie wyzwanie: o 11.36 czasu miejscowego półfinał na 200 m, o 17.40 ewentualny finał, a o 18.35 decydująca o podziale medali rozgrywka w skoku w dal. Żak w półfinale pobiegnie o 11.51, a w ewentualnym finale o 17.55.
Aktualizacja
Niestety, w niedzielę nie mieliśmy już takich powodów do zadowolenia. Horowska była szósta w finale na 200 m – 23,53. To samo miejsce na tym samym dystansie zajął także Żok – 21,05. Ponadto Horowska uplasowała się na ostatniej pozycji w skoku w dal, zaliczając nieprzynoszący chluby wynik 4,00. To było w pierwszej próbie. Z pozostałych zrezygnowała, bo awaryjnie wystartowała jeszcze w sztafecie 4×400 m, która finiszowała na czwartym miejscu. Istne szaleństwo!



