„Równomierny rozwój regionów w kontekście zmian demograficznych” to jeden z tematów dyskusji podczas Campusu Polska. Wtorek był Dniem Samorządu Terytorialnego, którego partnerem był Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski. Marszałek Elżbieta Polak mówiła o tym, jak z tym problemem radzi sobie nasz region.
Nie od dziś Polska zmaga się z trwającym kryzysem demograficznym. Spadek liczby urodzeń to tylko wierzchołek góry lodowej – problemu, jakim jest starzenie się społeczeństwa. To wyzwanie dla gospodarki i całego systemu usług publicznych. Jak w tych trudnych warunkach zadbać o rozwój każdego województwa, aby nikt nie został w tyle? – stawiali pytanie organizatorzy panelu odbywającego się w namiocie Centralnym, na które starali się odpowiedzieć samorządowcy.
– Młodzi ludzie wybierają jakość życia – powiedziała otwierając dyskusję lubuska marszałek Elżbieta Anna Polak. – I to w regionie jest nasz priorytet w oparciu o inteligentne specjalizacje, zielony ład, inwestycje dla przyszłości. Zielone specjalizacje? Jesteśmy na nie skazani w momencie, gdy połowę powierzchni naszego regionu zajmują lasy. W dyskusji o demografii w naszym przypadku podstawowe pytanie brzmi: jak zatrzymać młodych. Jak? Na przykład wprowadzając nowe kierunki na uczelniach. Przykładem jest medycyna. Przed ośmioma laty pytano: kto do was przyjedzie studiować. Przyjechali, było 40 kandydatów na jedno miejsce. A nasi absolwenci dziś zdają najlepiej egzaminy zawodowe…


Stolica i „obwarzanek”
O specyfice swojego regionu mówił Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego. Z jednej strony stołeczna metropolia, z drugiej otaczający ją „obwarzanek”. Stąd pojawiały się pomysły, aby przekształcić Mazowsze w dwa regiony. Administracyjnie nie miałoby to sensu, ale statystycznie, na potrzeby chociażby Unii, i owszem.
– Mazowsze jest olbrzymie, ma mniej więcej powierzchnię Danii – tłumaczył marszałek Struzik. – Trzymilionowa stolica i liczące 2,5 mln mieszkańców otoczenie. Na szczęście mamy jeszcze pięć dość silnych ośrodków. Owszem siłą rzeczy 80 proc. firm skupionych jest w stolicy, a 75 proc. podatku dochodowego pochodzi z metropolii. Gdybyśmy dokonali podziału powstałby jeden region superbogaty i średniak w unijnej skali.
Region ma specyficzną sytuację demograficzną. O ile przyrost naturalny jest tutaj również ujemny, o tyle dodatni jest bilans migracji. Przybywają tutaj mieszkańcy z innych regionów Polski, ale również cudzoziemcy, chociażby 300 tys. Ukraińców. Na Mazowszy ważna jest dbałość o rozwój ośrodków satelitarnych stolicy.
Smutek nad jeziorami
– Staramy się robić wszystko, aby nasz region był dla młodych ludzi atrakcyjny do pozostania oraz powrotu – tłumaczy Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. – Samorządy, zwłaszcza te wojewódzkie, tworzą pozytywne warunki do życia dla młodych ludzi i budowy wspólnoty samorządowej. W tej chwili kryzys demograficzny przeżywa cała Europa, znaczna część świata i dotyka to zwłaszcza regionów peryferyjnych. Oczywiście w Polsce Warszawa, Poznań, Kraków, stanowią ogromną konkurencję i przyciągają naszą młodzież. Zaczyna się od uczelni, poprzez szansę lepszej pracy, a kończąc na jakości życia. Naszym atutem jest to, że do najbliższej plaży mamy najwyżej pół godziny drogi. Dla nas byłoby najlepiej, gdyby młodzi tutaj się uczyli i pracowali, bo wówczas młodzi ludzie mają największy potencjał. Na szczęście mija czas, gdy nasz region był tylko rezerwuarem taniej siły roboczej.


Stolica razy dwa
Z kolei Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, mówił o specyfice regionu, który ma dwie stolice, rządową i samorządową. Mimo podobieństwa do Lubuskiego są różnice. Bydgoszcz jest znacznie większa od Torunia i obie metropolie leżą znacznie bliżej siebie…
– Aglomeracje są siłą regionu i tego nie da się wyeliminować – dodaje. – Demograficzny sukces mogą regionowi zapewnić edukacja, jakość usług, opieka zdrowotna… W tych wysiłkach musimy jednak współdziałać z samorządami, prezydentami miast, gdyż oni są partnerami w realizacji strategii województwa. U nas nie tylko aglomeracje mają swój program rozwojowy, ale każdy subregion. Najważniejsza jest współpraca.
Marszałek starał się uświadamiać młodym ludziom, jak ciężkie zadanie ich czeka. Luka demograficzna sprawi, że więcej będzie emerytów niż ludzi mających zadanie ich utrzymania. Kraje zachodniej Europy zdają się sobie lepiej radzić z tym problemem. Z jednej strony przez sprawne programy socjalne, z drugiej, absorpcję emigrantów.
Starość i radość
– Jak zawalczyć o seniorów? W Lubuskim robimy dużo i zapraszamy do nas – zachęcała lubuska marszałek. – Lubuszanie są najbardziej aktywni fizycznie i nie ma tu podziału na wiek. Właśnie tę aktywność popieramy, gdyż aktywni seniorzy będą mogli i chcieli pozostać dłużej na rynku pracy. Można również na ten cel znaleźć pieniądze, chociażby w środkach unijnych – na przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu, popieranie aktywności. Dla seniorów, którzy nie mogą być aktywni organizujemy domy dziennego pobytu, uniwersytety trzeciego wieku. Wiemy, że mamy wiele do zrobienia, ale na tym polega istota sprawowania władzy. Wybór priorytetów.
Marszałek Polak podkreślała, że w naszym regionie absolutnym priorytetem jest ochrona zdrowia. To również jest jeden z filarów ludzi decydujących, gdzie chcą żyć. Do tego edukacja, praca i możliwość spędzania wolnego casu. W Lubuskiem w budżecie zagwarantowane są granty kierowane do seniorów, młodych, do działkowców, pszczelarzy… Nie są to pieniądze na wielkie inwestycje, ale często na spełnianie… marzeń. Marszałek mówiła również o in vitro, braku zainteresowania rządu tym, aby kobieta mogła w spokoju i bez lęku podejmować decyzję o macierzyństwie.
W odpowiedzi na pytania publiczności mówiono również o kobietach, które wyjeżdżają ze wsi, o szansach, jakie tworzy praca zdalna oraz o kompetencjach samorządów. Ale to już inna historia… Campus Polska Przyszłości odbywa się z inicjatywy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Od piątku 25 sierpnia do środy 30 sierpnia w Olsztynie trwają spotkania, rozmowy i festiwale.