Lechia remisuje z Wartą w meczu rezerw. Od 0:2 do 2:2 (ZDJĘCIA, WIDEO)

Trzej piłkarze na boisku
Konrad Przybylski z Warty Gorzów próbuje zablokowac dośrodkowanie Kacpra Łunkiewicza z Lechii Zielona Góra. Akcji przygląda się Jakub Guder
Piłkarze Lechii II Zielona Góra zremisowali u siebie z Wartą II Gorzów w środowym meczu IV ligi. Goście prowadzili po bramkach Maksymiliana Trepczyńskiego i Kamila Walkowa. Gospodarze wyrównali po golach Karola Harasia i Jakuba Gudera.

Do środowego (30 sierpnia) spotkania Lechia przystąpiła solidnie wzmocniona zawodnikami III-ligowymi. Warta też skorzystała z posiłków z pierwszego zespołu, więc pojedynek w Zielonej Górze zapowiadał się bardzo ciekawie.

Lechia odrabia straty w ostatnim kwadransie

W pierwszej połowie przez długi czas optyczną przewagę mieli miejscowi. Przyjezdni jakoś nie kwapili się do cierpliwego konstruowania akcji, stawiając na długie podania do przodu. W tej części gry oba zespoły zmarnowały po jednej wyśmienitej sytuacji.

Po stronie Lechii nie popisał się Jakub Kołodenny, który w 24 minucie z niespełna pięciu metrów trafił w bramkarza Łukasza Wiśniewskiego. Z kolei w szeregach Warty w 37 minucie “setki” nie wykorzystał Kamil Walków po niespodziewanym podaniu od… Gracjana Sierackiego, czyli bramkarza rywali.

Tymczasem w 45+1 minucie prowadzenie objęli goście. Sędzia odgwizdał faul Kacpra Lechowicza kilka metrów przed polem karnym, a Maksymilian Trepczyński pięknie przymierzył z rzutu wolnego.

Rzut wolny dla Warty II Gorzów. Strzela Maksymilian Trepczyński

Sześć minut po przerwie Warta podwyższyła na 2:0. Paweł Jachno przechwycił piłkę w środku boiska, pognał prawym skrzydłem, precyzyjnie dośrodkował na głowę Walkowa, który pewnym strzałem zamknął akcję.

Później Lechia mocno przycisnęła, a pierwszy efekt tego mieliśmy w 75 minucie. Karol Haraś zdecydował się na uderzenie z dystansu i piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. Wyrównujący gol padł w 82 minucie. Kacper Łunkiewicz dośrodkował z lewej strony boiska, a Jakub Guder strzałem głową pokonał Wiśniewskiego.

Maksymilian Trepczyński: Myślę, że remis to sprawiedliwy wynik

– Na pewno przykładam uwagę do rzutów wolnych na treningach i po nich. No i dzisiaj to się przełożyło na bramkę, z czego się cieszę – odpowiedział Maksymilian Trepczyński, zapytany o uderzenie z końcówki pierwszej połowy. – I Zielona Góra, i my mieliśmy sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Myślę, że remis jest sprawiedliwym wynikiem, aczkolwiek nie możemy wypuścić z rąk dwubramkowego prowadzenia.

Warta zaczęła środowe spotkanie defensywnie, można było odnieść wrażenie, że nawet bojaźliwie. Później jednak grała coraz odważniej i lepiej. Skąd ta zmiana? – Myślę, że złapaliśmy pewność siebie. Zmieniliśmy też formacje i w drugiej części pierwszej połowy poszło lepiej – tłumaczył Trepczyński.

Mateusz Reus: W takim składzie to są stracone punkty

– Duży niedosyt – skomentował Mateusz Reus, trener Lechii. – Trzeba powiedzieć uczciwie, że w takim składzie to są stracone punkty i ja tak do tego podchodzę. Pewnych rzeczy nie potrafię zrozumieć. Będziemy pewnie rozmawiali z trenerami, skąd to się bierze. No bo to jest niesłychane, że zawodnicy nie robią różnicy. To jest widoczne i to trzeba powiedzieć uczciwie, wprost. Oczywiście, nikt tu żadnych szpilek nie wbija, ale zawodnicy nie robią różnicy, a powinni.

– W pierwszej połowie graliśmy wolno piłką. Operowaliśmy piłką, mieliśmy ją przy nodze… Co prawda nie stwarzaliśmy sobie klarownych sytuacji, natomiast mieliśmy świetną okazję ze stałego fragmentu – analizował trener Reus. – W pierwszej połowie tylko wizualnie tak dobrze operowaliśmy, ale tak naprawdę na swojej połowie. Na połowie przeciwnika mało pojedynków jeden na jeden, mało dobrych dośrodkowań. I ciężko się gra z zespołem, który dobrze broni – też trzeba to przyznać.

– Bramki wpadały, w końcu szczęście się uśmiechnęło. Dążyliśmy do strzelenia bramki i to była nagroda – dodał trener Reus. – Dlaczego nie udało się wepchnąć trzeciej? Cieszmy się, że wepchnęliśmy dwie, bo mogło się też różnie skończyć.

Fotogaleria z meczu Lechia II Zielona Góra – Warta II Gorzów

Udostępnij:

Więcej artykułów

Lubuskie smaki Wielkanocy

Czas Wielkanocy zbliża się wielkimi krokami. To nie tylko moment odrodzenia i nadziei. To święto obchodzone na pamiątkę Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, będące symbolem zwycięstwa życia

Święta bez presji? Można.

Wielkanoc to czasem wielki stres. Nierzadko zamiast cieszyć się czasem spędzonym z bliskimi fiksujemy się na myciu okien, utrzymaniu dobrej atmosfery, czy wyrzeźbieniu idealnego maślanego

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści