Z porządku obrad gorzowskiej Rady Miasta spadł punkt dotyczący podwyżki podatku od nieruchomości. Zdjął go prezydent. Wzbudzał na tyle dużo kontrowersji podczas komisji, że radni nie doszli do porozumienia w tej kwestii. To nie znaczy, że większych opłat nie będzie. Kolejna prezydencka propozycja wróci na sesję w listopadzie.
Projekt zakładał, że za 1 m.kw. budynku mieszkalnego trzeba będzie zapłacić 1,15 zł, a przypadku budynku, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza jest to 33,10 zł za 1 m.kw. To podwyżka odpowiednio o 29 gr i 4,43 zł w stosunku do tego, co mieszkańcy płacili w 2023 roku. To zdecydowanie rekordowy wzrost. Dzięki takiemu ruchowi dochody własne miasta z tytułu podatku od nieruchomości miały się zwiększyć o około 15 mln zł. Te pieniądze są potrzebne samorządowi na zadania własne, na które brakuje.
Komisja Gospodarki i Rozwoju zaopiniowała negatywnie projekt uchwały w tej sprawie. 6 radnych było przeciw. Podobnie Komisja Komisji Budżetu i Finansów, 2 radnych było za, 5 przeciw.
Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo:
– Po rozmowach przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa oraz radnych, prezydent Gorzowa zwrócił się z wnioskiem o wycofanie z porządku obrad w sprawie podwyższenia podatku od nieruchomości. Mam nadzieję, że do listopadowej sesji znajdziemy możliwy do wprowadzenia konsensus – powiedział Jan Kaczanowski, przewodniczący Rady Miasta Gorzowa.
-Zdajemy sobie sprawę, że ta podwyżka w jakimś kształcie jest potrzebna, bo w związku z inflacją koszty funkcjonowania miasta, realizacji usług, ciągle rosną, jednak ta propozycja to było za dużo. Chciałbym podyskutować o tym temacie podczas przedstawienia kolejnej propozycji przez prezydenta – podkreślił Tomasz Rafalski z PiS.
-Jeszcze nigdy tak dużej podwyżki nie było, to jest 15%. Rozumiemy potrzebę wzrostu cen, ale musimy się zastanowić się nad wszystkimi wydatkami miasta, przedłużającymi się inwestycjami, wydatkami na rozrywkę, musimy brać pod uwagę także sytuację przedsiębiorców w Gorzowie Wlkp. – mówił Radosław Wróblewski, szef klubu KO w Radzie Miasta Gorzowa Wlkp.
-Zdajemy sobie sprawę, jaki są potrzeby miasta pod względem dochodów własnych i chodzi o niebagatelną kwotę, bo to jest około 15 mln zł. Musimy jednak brać pod uwagę sytuację przedsiębiorców, którzy już i tak zarzucani są dodatkowymi kosztami. Zaczynają stać na granicy opłacalności prowadzenia działalności gospodarczej – mówi Marta Bejnar – Bejnarowicz, z klubu Polska 2050.
-Nie możemy zdecydować się na nie prowadzanie podwyżek podatku w ogóle, bo chodzi o zwiększone wydatki miasta związane np. usługami, inwestycjami. Jest to stały i bardzo waży element dochodów własnych, zwiększanie podatku od nieruchomości adekwatnie do zwiększonych potrzeb – tłumaczył prezydent Jacek Wójcicki. Sprawa zatem wróci na sesję w listopadzie w formie kolejnego projektu uchwały zaproponowanej przez miasto.
