Patrząc na te olbrzymie i egzotyczne drzewa łatwo, ulec złudzeniu, że fotografie zostały wykonane w zamorskim kraju o całkowicie odmiennym klimacie. A faktycznie te „słoniowate egzemplarze” rosną pod Szprotawą, w przypałacowym parku w Borowinie – pisze szprotawski regionalista Maciej Boryna. Cechą tego parku w ogóle jest występowanie licznych wiekowych drzew o wymiarach pomnikowych.
Samo powstanie parku owiane jest tajemnicą, bo oficjalnie założono go w drugiej połowie XVIII wieku, ale okazuje się, że rosną tutaj drzewa o setki lat starsze. Prawdopodobnie powstał on zatem na bazie reliktu puszczy pierwotnej, której pozostałości rejestrujemy w pobliskim Lesie Schubego, chronionym w ramach Natury 2000. Wyobraźcie sobie las złożony tylko ze startych olbrzymich pomnikowych drzew ! Sto lat temu zachwycał się nim zasłużony śląski botanik Theodor Schube z Wrocławia, któremu zawdzięczamy pierwsze informacje m.in. o legendarnym „Dębie Śniadaniowym” i trudno dostępnym „Dębie Kotwicza”. Ile dzisiaj zostało z tego, co wiek temu widział botanik, trudno oszacować. Niemniej na obszarze lasu znajdują się jeszcze enklawy z sędziwymi dębami, a ta najbardziej okazała rośnie przy Pałacu Borowina.
Gratka nie tylko dla botaników
Las Schubego skupiony jest wzdłuż niewielkiego cieku Potoku Sucha. To tu gmina Szprotawa utworzyła w 2019 roku zespół przyrodniczo-krajobrazowy pod tą samą nazwą. Część omawianego obszaru objęta jest również ochroną w ramach Natury 2000, głównie ze względu na przeplatkę maturnę i pachnicę dębową. Ta ostatnia to relikt lasów pierwotnych, ściśle związany ze starymi, dziuplastymi drzewami. W Polsce, jak i we wszystkich innych państwach, w których występuje, podlega ochronie prawnej.

Przez las prowadzi malownicza pieszo-rowerowa „Pętla Wiewióra”. Jednakże, aby dotrzeć do niektórych atrakcji, trzeba zejść ze szlaku. W ten sposób właśnie przyrodnicy odnaleźli pomnikowy „Dąb Kotwicza”, chroniony jeszcze przed wojną, i wiele innych przedstawicieli tego gatunku. Podobnie trzeba zadać sobie nieco trudu, by przedzierając się przez gęstwiny osiągnąć inne pomnikowe dęby oraz jesion wyniosły.
Dęby i skrytka Grundmanna
Cytując za M.Maciantowiczem: „…Już przy samym pałacu od wsch. strony znajduje się soliterowy platan klonolistny (Platanus hispanica) o obwodzie 570 cm. Nieco dalej wzdłuż nieczytelnej już osi widokowej, znajduje się drugi, rozłożysty platan o obwodzie 670 cm, który jest najgrubszym drzewem w parku. W części pn. przy zabudowaniach gospodarczych znajduje się okazały egzemplarz wiązu szypułkowego (Ulmus leavis) o pięknie rozbudowanej koronie i obwodzie 540 cm… W części pd.-wsch. znajduje się skupisko wiekowych dębów szypułkowych (Quercus robur) o obwodach od 428 do 548 cm. Lokalizacja części osobników świadczy o obecności w tym miejscu dębowej alei. Być może jest to pozostałość wcześniejszego, renesansowego założenia parkowego o regularnym układzie…”
A wracając do naszych platanów, to Platanus hispanica jest prawdopodobnie mieszańcem pochodzącego z Ameryki Północnej platanu zachodniego z porastającym Europę południowo-wschodnią platanem wschodnim. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XVII wieku z Francji. Drzewo dorasta do 30 metrów wysokości.

Z samym pałacem wiąże się autentyczny epizod o ukrytych cennych dobrach kultury pod koniec II wojny światowej, tzw. skrytka Grundmanna. To konserwator zabytków Wrocławia, który wyznaczył listę skrytek, w których miano ukryć i uchronić przed zniszczeniem w 1945 roku zabytki z Dolnego Śląska. Rzeczywiście, w Borowino znaleziono po wojnie cenne archiwalia. Nawiasem mówiąc Towarzystwo Bory Dolnośląskie przygotowuje film poświęcony skarbom Borowiny. Również tym przyrodniczym.
Źródło: Informacje autorstwa Macieja Boryny.