Gorzowscy kierowcy jeszcze postoją w korkach. Kilkumiesięczny poślizg przy remoncie ul. Kosynierów Gdyńskich (WIDEO)

Przebudowa skrzyżowania ul. Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich w Gorzowie potrwa znacznie dłużej. Zakończenie robót budowlanych jest planowane na wrzesień 2024 roku. Mieszkańcy muszą się uzbroić w cierpliwość, a radni pytają o co chodzi. Problemy prawne i kolizje sieci – odpowiada magistrat.

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo:

Niektórzy pracownicy firm i instytucji, jak Pani Joanna, zmienili sobie nawet godziny pracy od 6:00 do 14:00, żeby tylko nie przeciskać się przez ulicę Kosynierów Gdyńskich po godzinie 15:00. -W godzinach porannych i popołudniowych część centrum właśnie w tym rejonie dosłownie stoi. Wyjazd trwa godzinę – mówi Pani Joanna. To niestety jeszcze potrwa, o czym poinformowała spółka Gorzowskie Inwestycje Miejskie.

– Na tym etapie, zakończenie prac budowlanych na skrzyżowania ul. Słowiańskiej, Kosynierów Gdyńskich, Roosevelta i Żwirowej, po aktualizacji przez wykonawcę harmonogramu robót, planowane jest w drugiej połowie 2024 roku. Liczne zagęszczenie infrastruktury podziemnej czyli sieci elektrycznych, teletechnicznych, wodociągowych i kanalizacji sanitarnej, powoduje utrudnienia i przekłada się na możliwość prowadzenia robót, zgodnie z pierwotnymi założeniami – Ewa Iwańska, dyrektor biura zarządu spółki Gorzowskie Inwestycje Miejskie.

Wykonawca w najbliższym czasie będzie dalej zajmował się usuwaniem kolizji średniego napięcia. Ponadto planuje rozpoczęcie prac na kolejnej ćwiartce skrzyżowania ulic Żwirowej i Roosevelta (od strony ogródków działkowych).

Mieszańcy skarżą się Naszej Lubuskiej, że w niektóre dni pracowników na budowie nie ma wcale. Sygnały o tym trafiają też do radnych.

Niestety duży poślizg jest również przy budowie ronda na skrzyżowaniu ul. Słowiańskiej i Fredry. Według pierwotnego harmonogramu budowa pierwszej części ronda od strony ul. Fredry miała zakończyć się w sezonie wakacyjnym. Natomiast do końca 2023 roku miała zostać wybudowana pozostała część ronda koło Słowianki. Wg. informacji przekazanych przez wykonawcę Gorzowskim Inwestycjom Miejskim, ruch samochodów pierwszą połową ronda od strony ul. Fredry, zostanie przełożony na przełomie listopada i grudnia. Zakończenie wszelkich prac przy budowie ronda planowane jest natomiast na przełomie maja i czerwca 2024 roku.

– Pieniądze na ten cel są, wykonawca jest, a okazuje się że mamy kolejny duży poślizg przy realizacji inwestycji w Gorzowie Wlkp. Pytanie, dlaczego tak się dzieje? Czy tak musi być zawsze przy dużych projektach? Czy nie dało się przewidzieć kolizji sieci na etapie projektowania inwestycji? Przecież nowe pozwolenia na budowę to szmat czasu dla wykonawcy. Przecież dłuższy czas na roboty budowlane, to więcej pieniędzy dla firmy wykonującej prace.  Tych miasto nie ma bez ograniczeń, a wręcz przeciwnie, słyszymy przecież o konieczności zaciskania pasa, żeby znalazły się środki na edukacje i pomoc społeczną. Podnosimy podatki  – podkreśla przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta Gorzowa Wlkp. Radosław Wróblewski i dodaje, że radni co kwartał otrzymują informację o stanie realizacji inwestycji i poślizgi w ich wykonywaniu są niepokojące.  – Będziemy pytać prezydenta o tę kwestię na najbliższej sesji Rady Miasta Gorzowa Wlkp.

-Wiedzieliśmy jako radni, że to jest jedna z ważniejszych inwestycji o największym zakresie.  Być może źle została ona źle wyceniona lub źle zaprojektowana, gorzowianie skarżą się, że nie widać tutaj postępu robót, nie ma pracowników, nie ma sprzętu. Kto popełnił błąd? Czy miasto naciskając na krótki termin wykonania inwestycji, czy wykonawca zgłosił tak konkurencyjną cenę, by ten kontrakt zdobyć? Mieszkańcy się męczą, wydają większe pieniądze na paliwo. Mam nadzieję, że Gorzowskie Inwestycje Miejskie prowadzą odpowiedni nadzór na tymi pracami. Co będzie w momencie, gdy zaczną się ogromne imprezy położonej nieopodal Arenie Gorzów? – pyta radna PiS Alicja Burdzińska.

Prezydent Gorzowa Wlkp. Jacek Wójcicki odpowiada Naszej Lubuskiej, że nikt tu nie popełnił błędu. Chodzi o kolizję sieci, których – jego zdaniem – nie dało się wcześniej przewidzieć. -Z każdą inwestycją wiąże się ryzyko kolizji. Są kwestie, których wykonawca nie jest w stanie przewidzieć, np. jak głęboko położony jest gazociąg, w jakim stanie są sieci. Dopiero jak budowlańcy wchodzą na plac budowy, to się okazuje np. że gazociąg położony jest za wysoko. To wymaga dodatkowych uzgodnień, projektu, uzyskania pozwolenie na budowę lub na zmianę pozwolenia. To wymaga czasu i tak się stało na Kosynierów Gdyńskich. Takie kolizje mieliśmy z sieciami energetycznymi. Nie można takich kwestii przewidzieć wcześniej. Ulice w tym wymiarze rozbiera się raz na sto lat – mówi Jacek Wójcicki i dodaje, że właśnie z tego powodu na niektórych odcinkach w ogóle nie widać pracowników. – Nie można realizować inwestycji jeśli są problemy prawne – kwituje. Miasto zapewnia też, że dojazd i wyjazd z Areny Gorzów po otwarciu nie będzie utrudniony.

Firma Eurovia w sobotni wieczór zakończyła układanie warstwy asfaltowej na części remontowanej ul. Kosynierów Gdyńskich. Jak informuje spółka Gorzowskie Inwestycje Miejskie: nowa warstwa asfaltu została wylana na odcinku od skrzyżowania Kosynierów Gdyńskich z Matejki do skrzyżowania ulic Kosynierów Gdyńskich, Mościckiego i Mickiewicza.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content