Masz ośmiu koszykarzy zdolnych do gry, z których czterech spada z parkietu za pięć fauli. Trafiasz 5/26 rzutów za trzy i pudłujesz 13 wolnych. Do tego zaliczasz 21 strat. I wygrywasz! W takich okolicznościach Enea Stelmet Zastal Zielona Góra odnosi czwarte zwycięstwo w ENBL.
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Keila Coolbet 95:91 (19:21, 19:20, 23:22, 19:17, dogrywka 15:11)
Enea Stelmet Zastal: Kołodziej 27 (12 zbiórek), Kikowski 15 (3×3, 5 zbiórek), Washington 15 (1×3, 8 asyst, 5 strat, 5 fauli), Horne 9 (9 zbiórek, 5 fauli), Woroniecki 0 (5 fauli) oraz Hall 22 (6/10 za dwa, 12 zbiórek, 5 strat, 5 fauli), Lewandowski 6 (1×3, 6 zbiórek), Musić 1, Góreńczyk 0.
Widzów 1082.
Musić wszedł na parkiet, żebyśmy nie kończyli w czwórkę
Po środowym (17 stycznia) meczu z rywalem z Estonii należy odstawić na bok poziom i styl gry Zastalu. I pogratulować zwycięstwa naszemu zespołowi. To było niezwykle ważne z psychologicznego, mentalnego punktu widzenia. Ekipa w kadrowej rozsypce pokazała, że jednak potrafi walczyć i na parkiecie zostawiła serducho i sporo zdrowia. Michał Kołodziej? Rewelacja!
Trener David Dedek wpisał do protokołu dziesięciu zawodników, ale wiadomo było, że Novak Musić i Jan Wójcik nie są gotowi do gry. Teoretycznie… Tymczasem aż czterech koszykarzy Zastalu musiało opuścić parkiet z powodu pięciu przewinień. W 22 minucie Marcin Woroniecki, w 28 – Jeriah Horne, w 39 – James Washington i wreszcie w 44, czyli już w dogrywce, Darious Hall. Żeby nie kończyć spotkania w czwórkę, na boisko wszedł Musić. I zielonogórzanie to wygrali! Dlatego też zasłużyli na brawa.
Nie był to łatwy mecz do oglądania – to prawda. A gdyby ktoś zerknął w statystyki Zastalu, zbladłby bez wątpienia. Rzuty z gry: 27/67 (40 proc.), za trzy: 5/26 (19 proc.), wolne: 36/49 (73 proc.), ponadto 21 strat, 0 bloków. Ale jakie to ma znaczenie w obliczu końcowego wyniku? No właśnie…
David Dedek: Chłopacy walczyli na maksa, dali z siebie wszystko
Bardzo trudny mecz, bardzo krótka rotacja. Novak wszedł tylko dlatego, żeby cyfrowo nam się zgadzało, bo w odwrotnej sytuacji musielibyśmy dokończyć mecz czterema zawodnikami. Chłopacy naprawdę walczyli na maksa, dali z siebie wszystko. Natomiast ciężko jest grać w siedmioosobowej rotacji. Było widać w trakcie meczu, jak nam siadała energia. Natomiast w czwartej kwarcie wsparcie, doping kibiców jednak dał nam energię, dodatkową siłę, że byliśmy w stanie wygrać ten mecz – skomentował trener Dedek.
Kilka ciepłych słów padło także pod adresem Kołodzieja, który został MVP spotkania po stronie Zastalu.
– Myślę, że “Koło” w tym roku zrobił ogromny krok do przodu. Widać to z miesiąca na miesiąc, z meczu na mecz. Do tej pory nigdy nie był w takiej sytuacji, żeby miał tak ważną rolę w zespole, jak teraz. Natomiast trzeba powiedzieć, że dobrze wywiązuje się z tej roli – podkreślił trener Dedek.

Aktualna tabela gruby B ENBL (źródło: enbleague.eu)
Fotogaleria z meczu Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Keila Coolbet