Wystartował nowy sejmik lubuski (FOTO)

Anna Synowiec była gościnią Regionu Północ
Jestem przekonana, że inwestycja w młodych to inwestycja w przyszłość - mówi Anna Synowiec, przewodnicząca sejmiku lubuskiego.
Pierwsze posiedzenie sejmiku kadencji 2024 – 2029 za nami. Przewodniczącą została radna Anna Synowiec. I to na razie tyle. Sesja będzie kontynuowana 13 maja.

Pierwszą osobą, która zabrała głos na pierwszym posiedzeniu sejmiku tej kadencji, był Andrzej Skibiński, przewodniczący wojewódzkiej komisji wyborczej. Gratulował radnym, którym udało się zdobyć mandat, ale też mieszkańcom regionu. – Gratuluję społeczeństwu obywatelskiemu, które w swojej mądrości wybrało najlepsze kandydatury – mówił.

Obrady, zgodnie ze zwyczajem, prowadziła radna seniorka. Tym razem padło na Irenę Osos. Ceremonię ślubowania przeprowadził z kolei najmłodszy z radnych, Jakub Ast.

Przewodnicząca nie ukrywała, że mały stres jej towarzyszył. – Ale ambicją moją jest dać z siebie wszystko – mówiła w przerwie obrad. – Chciałbym być radną, która jest aktywna, uczestniczy we wszystkich sesjach – mówiła. – Zawodowo już się zrealizowałam, chciałbym teraz doznać nowych doświadczeń, przygód. Jestem pozytywnie nastawiona. Chciałabym pracować w komisji zdrowia, ewentualnie w tej związanej z oświatą, bo to moja działka – komentowała.

Wśród nowych radnych na Sali Kolumnowej obecny był też m.in. Sławomir Kotylak, do niedawna dyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego. – Ciało kolegialne jakim jest rada jest mi znane, ale z rady miasta. Sejmik jest dla mnie nowością. Wrażenia pozytywne, jest energia do działania, do pracy – komentował. – Chciałbym położyć nacisk na rozwój transportu w województwie. Zajmowałem się tym będąc dyrektorem, więc chcę kontynuować to, co tworzyliśmy wówczas w strategii transportu województwa. Chciałbym dopiąć te wszystkie działania, by w końcu można było powiedzieć o województwie lubuskim, że nie ma białych plam transportowych, a mieszkańcy są zadowoleni z poziomu usług – mówił radny.
Kotylak zapytany o elektryfikację linii 203 w Gorzowie Wielkopolskim odparł, że jest to proces obliczony na ok. siedem lat. – Ale wszyscy są zdeterminowani, by ten temat w końcu doprowadzić do końca – dodał.

Lubuskie dobrem nadrzędnym

Wśród gości nie zabrakło lubuskich parlamentarzystów. Nie zabrakło też wspominek. – Widzę koleżanki i kolegów, których spotkałam w roku 1994, jeszcze w ramach sejmiku zielonogórskiego – mówiła posłanka Elżbieta Anna Polak. – Już wtedy byliśmy radnymi i dlatego wiem, jak ogromne znaczenie ma ten samorząd, który ma moc sprawczą – komentowała.

– Możemy budować szpitale, mosty i tworzyć nowe kierunki tylko wtedy, gdy zarząd ma wsparcie sejmiku. Gdy jest drużyna – mówiła posłanka. – Region lubuski ma potencjał i mamy to szczęście, że jesteśmy w Unii Europejskiej. A gdy za naszą wschodnią granicą trwa wojna, szczególne znaczenie ma troska o bezpieczeństwo i pokój. Niech się dzieje dobrze dla lubuskiego – skwitowała.

Na wspominki zebrało się też po drugiej stronie. – Nasze województwo rodziło się w bólach, ale dzięki porozumieniu ponad podziałami udało się je wywalczyć – mówił poseł Marek Ast z PiS. – Przez te wszystkie lata pokazaliśmy, że liczymy się na mapie Polski. Chciałbym, by do naszego regionu spływały środki unijne, o których mówiła pani poseł Polak, ale też rządowe. By realizować najważniejsze cele naszego regionu – mówił, podkreślając, że dobro województwa jest celem nadrzędnym, niezależnie od tego, czy jest się w większości czy w mniejszości.

Głos zabrał też Waldemar Sługocki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. – Jestem pełen nadziei, że mimo różnic, które będą się pojawiać, w sprawach fundamentalnych będziecie państwo osiągać kompromisy. Tylko one będą przyczyniać się do rozwoju samorządowej wspólnoty – komentował. – Życzę mądrych decyzji skutkujących trwałym rozwojem Ziemi Lubuskiej – dodał.

Cały sejmik za radną Synowiec

Gdy program obrad dobrnął do punktu dotyczącego wyboru przewodniczącego sejmiku, zgłoszono tylko jedną kandydaturę – radnej Anny Synowiec.

– Liczę na wsparcie, że więcej będzie nas łączyć niż dzielić. Możemy tu stworzyć wielkie rzeczy – mówiła. – Liczę też na konstruktywną krytykę i współpracę ponad podziałami – dodała.

– Jestem z wyboru gorzowianką, ale proszę mnie nie łączyć z wojną północ-południe – zażartowała na koniec.

Radna Synowiec połączyła radnych sejmiku już w trakcie głosowania. W głosowaniu tajnym została wybrana jednomyślnie. Za jej kandydaturą zagłosowało wszystkich 30 radnych. Nowa przewodnicząca nie ukrywała zaskoczenia takim obrotem spraw. – Każdy z nas tutaj jest indywidualistą, ma pomysł na siebie jako radny, jako osobowość. Każdy z siedzących tu radnych ma poparcie mieszkańców lubuskiego, każdy z tych radnych jest ważny. Dlatego to, że moją kandydaturę wskazało wszystkie 30 głosów, jest dla mnie bardzo dużym wyróżnieniem ale też satysfakcją – komentowała krótko po wyborze.

– Sejmik będzie merytoryczny – zapowiedziała. – Najbardziej interesują mnie dyskusje o nas, o interesie naszego województwa i jego rozwoju. Chciałabym, byśmy byli jak najdalej polityki, chociaż nie oszukujmy się, polityka jest częścią naszego życia, zwłaszcza na szczeblu wojewódzkim – dodała Synowiec.

Po wyborze przewodniczącej sejmik wstrzymano. Obrady zostaną wznowione w następny poniedziałek, 13 maja, o godzinie 11:00.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Lubuskie smaki Wielkanocy

Czas Wielkanocy zbliża się wielkimi krokami. To nie tylko moment odrodzenia i nadziei. To święto obchodzone na pamiątkę Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, będące symbolem zwycięstwa życia

Święta bez presji? Można.

Wielkanoc to czasem wielki stres. Nierzadko zamiast cieszyć się czasem spędzonym z bliskimi fiksujemy się na myciu okien, utrzymaniu dobrej atmosfery, czy wyrzeźbieniu idealnego maślanego

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści