Piłkarze Pogoni Świebodzin na wyjeździe pokonali 6:1 Sprotavię Szprotawa. 16-letni Tomasz Tymura ustrzelił dublet. Dla zespołu trenera Krzysztofa Kaczmarczyka było to trzecie kolejne zwycięstwo i 14. z rzędu mecz bez porażki w IV lidze.
W czwartek (30 maja) pogoda nie chciała współpracować z piłkarzami, którzy przez sporą część pierwszej połowy musieli grać w deszczu. Od początku spotkania dominowała Pogoń. Swoją przewagę potwierdziła już w 9 minucie, kiedy wynik otworzył Julian Kamiński. Po objęciu prowadzenia goście ze Świebodzina ani myśleli zwolnić tempo. W 28 minucie drugiego gola dołożył Jakub Śliwiński, a 11 minut później Nikodem Rafalik podwyższył na 3:0. Po tych ciosach Sprotavia jakoś się pozbierała i w 43 minucie trafił Kalu Uche, choć nie bez udziału bramkarza rywali Filipa Kubackiego.
Radość Pogoni po zwycięstwie w Szprotawie
Po przerwie gospodarze wyszli na boisko niesamowicie zmotywowani i atakowali z godnym podziwu zapałem. Tylko co z tego, skoro mimo kilku dogodnych okazji nie byli w stanie pokonać Kubackiego. Pogoń przetrwała ten napór i odgryzła się bezlitośnie. Tomasz Tymura wpisał się na listę strzelców w 81 i 83 minucie.
Minutę później powiało grozą, kiedy Aksel Augustyniak brutalnie sfaulował Śliwińskiego, za co sędzia natychmiast wyrzucił go z boiska. Po chwili drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył także Nikita Melnyk z Pogoni, który zbyt agresywnie stanął w obronie poszkodowanego kolegi. Tymczasem Śliwiński też nie dokończył meczu, ale z powodu kontuzji…
A przyjezdni dokończyli dzieła w 90+7 minucie, kiedy wynik zamknął Marcin Lisowski.
Fotogaleria z meczu Sprotavia Szprotawa – Pogoń Świebodzin