Z jakim nastawieniem i jakimi nadziejami jedzie na igrzyska olimpijskie? Czy w Paryżu będzie w swojej najlepszej formie? Czy takie dyscypliny, jak strzelectwo sportowe, przeżywają swoje najlepsze chwile właśnie podczas wielkich imprez?
Gościem „Rozmowy dnia” LCI była Natalia Kochańska, reprezentantka Polski w strzelectwie sportowym na IO w Paryżu.
– Tak naprawdę jedyna presja jaka mi towarzyszy to ta, że jednak wszyscy pytają o te igrzyska. Cały czas jest wałkowany ten temat, gdzie nie pójdę, kogo nie spotkam… Padają pytania: „a kiedy wylot?”, „a skład już potwierdzony?”, itp. Ten temat cały czas jest obecny. Jeszcze w zeszłym roku, po prostu jak nie było igrzysk, to strzelectwo nie było na pierwszym planie. Teraz pierwszy temat to igrzyska, więc pod tym względem to odczuwam – mówiła Kochańska.
Reprezentantka Polski na paryskich igrzyskach podkreśla również, że nie odczuwa jakiegoś wyjątkowego stresu związanego z olimpijskim startem. Z racji tego, że będą to jej pierwsze igrzyska, daje sobie najpierw czas, by poczuć atmosferę tej imprezy.
– Jeśli chodzi o wyniki i o formę, to nic sobie nie narzucam, gdyż są to moje pierwsze igrzyska, więc myślę, że muszę zobaczyć w ogóle, co to tam będzie. Większość ludzi mówi, że to jest coś całkowicie innego, niż normalnie, więc chciałam to zobaczyć, doświadczyć i wtedy będę to oceniać, czy to jest dla mnie jakieś ciężkie. Okaże się, czy przygotowałam się tak, że jednak potrafiłam wejść w normalnym trybie w ten start – wskazywała Kochańska.
Cała rozmowa: