Od listopada 2024 roku sieć płatnych dróg w Polsce zostanie znacząco rozszerzona. Na liście odcinków, za które trzeba będzie płacić znalazły się trzy na trasie S3, w tym dwa znajdujące się na lubuskim odcinku „ekspresówki”.
Portal Samorządowy donosi, że opłaty elektroniczne są dziś pobierane na około 3620 km dróg krajowych. Nowe rozporządzenie dorzuca do tej listy 1600 km autostrad i dróg ekspresowych. I tutaj uspokajamy kierowców samochodów osobowych. Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, opłaty będą obowiązywać pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony oraz autobusy. To oczywiście nie ucieszy właścicieli firm przewozowych.
Nowe zasady obejmą m.in. S3. Płatne będą zatem odcinki: węzeł Parłówko – węzeł Miękowo, węzeł Skwierzyna Południe – węzeł Międzyrzecz Południe, węzeł Nowa Sól Zachód – węzeł Bolków. Po co ta rewolucja? Oczywiście dla pieniędzy. Operacja ma przynieść znaczące wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego (KFD). Według ostrożnych szacunków tylko w pierwszym roku funkcjonowania przyniesie to 1,2 mld zł. Koszty związane z objęciem nowych odcinków opłatami elektronicznymi wyniosą około 13,4 mln zł, a roczne koszty utrzymania systemu wzrosną średnio o 13 mln zł. Zgodnie z teorią dodatkowe opłaty mają wpłynąć na większą opłacalność kolei.
