Kajakarze z gorzowskich klubów Admira i AZS AWF najlepsi na świecie. Na mistrzostwach globu w Uzbekistanie Oleksii Koliadych wygrał na dystansie 200 metrów, a złoto na 5000 metrów wywalczył Wiktor Głazunow.
Z Igrzysk Olimpijskich w Paryżu polscy kajakarze nie przywieźli żadnego medalu. Okazją do rewanżu były więc mistrzostwa świata zorganizowane w Samarkandzie (Uzbekistan). Rywalizacja odbywała się w konkurencjach, które nie są w programie olimpijskim. Nie zawiedli w nich gorzowianie reprezentujący miejscowe kluby. Oleksii Koliadych z Admiry wygrał sprinterską konkurencję C1 na 200 metrów. Po zaciętym wyścigu o zaledwie 0,42s wyprzedził Hiszpana Pablo Granę. Trzecie miejsce zajął Gruzin Zaza Nadiradze. Wiktor Głazunow z AZS AWF Gorzów, szósty w Paryżu w na 1000 m., w rywalizacji C1 na 5000 m zwyciężył z ogromną przewagą. Drugi na mecie Mołdawianin Serghei Tarnovschi stracił do Polaka prawie 16 sekund.
Choć na igrzyskach olimpijskich w Paryżu polscy kajakarze nie zdobyli medalu, to w Uzbekistanie udowodnili, że należą do światowej czołówki. Oprócz złotych krążków Koliadycha i Głazunowa srebro w sprincie kajakowym na 200 metrów zdobył Jakub Stepun.