830 g szczęścia. Marcelinka jest już w domu (ZDJĘCIA)

Marcelinka
Dzielna pacjentka jest już w domu z rodzicami i siostrzyczką.
Marcelinka urodziła się w 27. tygodniu ciąży. Przyszła na świat w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. Ważyła 830 g. Jej pierwsze miesiące były więc walką – najpierw o życie, potem o zdrowie i jak najlepszą przyszłość. To kolejny “mały – wielki” cud w gorzowskiej lecznicy.

W piątek rodzice dziewczynki: pani Marlena i pan Mariusz mogli nareszcie wrócić z córeczką do domu, gdzie na siostrzyczkę czekała 6-letnia Marysia. Marcelinka, podopieczna m.in. doktor Marty Putowskiej, cieszyła się chyba tak samo jak jej rodzice i zespół oddziału noworodkowego. – W przypadku takich maleństw, najpierw jest to walka o ich przeżycie, potem o to, by każdy narząd rozwijał się prawidłowo – mówi lekarka.


Co najważniejsze: dziewczynka ma się świetnie. Ominęły ją problemy tak charakterystyczne dla wcześniaków jak retinopatia czy dysplazja. Jak podkreśla dr n. med. Barbara Michalczyk, szefowa noworodków, ogromną rolę w terapii odegrało kangurowanie, a więc stała bliskość mamy i taty. Kangurowanie, czyli kontakt: ciało do ciała, skóra do skóry, to – jak mówi pani doktor – nieoceniony “lek” i niezastąpione wsparcie rozwoju psychofizycznego maluszka…

-Dla nas każda doba, to był cud, martwiliśmy się każdego dnia, czy wyjdziemy ze szpitala w pełnym składzie. Dziękujemy za wspaniałą opiekę – mówili rodzice.

Marcelinka
Dzielna pacjentka jest już w domu z rodzicami i siostrą. Fot. Szpital Gorzów Wlkp.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content