Wnioski po pożarze w Poznaniu? „Musimy być odpowiedzialni jako społeczeństwo” (WIDEO)

Rzecznik lubuskiej straży pożarnej Arkadiusz Kaniak w studiu LCI.
„Jako straż pożarna apelujemy, by nie magazynować i nie przechowywać materiałów niebezpiecznych czy to w piwnicach, czy w jakichś komórkach, żeby regularnie tego typu miejsca sprzątać.”

Czy na początku każdej tego typu tragedii, jak pożar w Poznaniu przed kilkoma dniami, stoi nierozważność, omijanie procedur, a dopiero po fakcie na bezpieczeństwo zwraca się większą uwagę? Dlaczego czujniki tlenku węgla, dymu oraz gazu nie są w Polsce jeszcze powszechne? Czy powinny być obowiązkowe?

Gościem „Rozmowy dnia” LCI był Arkadiusz Kaniak – rzecznik lubuskiej straży pożarnej.

– Oczywiście, że tak. W zdecydowanej większości przypadków, o ile prawie nie w stu procentach, z wyjątkiem może kilku, pośrednim lub bezpośrednim czynnikiem wywołującym zdarzenie jest człowiek. To jesteśmy my; czy to poprzez wypadki, które generujemy, czy pożary, które są wynikiem podpalenia lub nieprawidłowego zadziałania sprzętu, hali produkcyjnej, taśmy… Tych konsekwencji może być cała masa, ale zawsze tutaj jest czynnik ludzki brany pod uwagę. No i zawsze w tego typu przypadkach zastanawiamy się, co można zrobić lepiej, w jaki sposób poprawić sytuację, żeby do takich skrajnych zdarzeń nie dochodziło – tak Arkadiusz Kaniak mówił o tym, że odpowiedzialność za wszelkiego rodzaju tragedie, gdzie dochodzi do tragicznych w skutkach pożarów, ponosi człowiek i jego nieodpowiedzialne zachowanie.

Gość Lubuskiego Centrum Informacyjnego odniósł się także do zapowiedzi wiceministra MSWiA, który ogłosił po wydarzeniach w Poznaniu, że konieczne są kontrole tego, co znajduje się w komórkach czy piwnicach, które przynależą do mieszkań.

– Trudno tak naprawdę oczekiwać tego, że będziemy w stanie wszystkie tego typu miejsca skontrolować. Dlatego liczymy na odpowiedzialność własną. Natomiast jak najbardziej takie wyrywkowe kontrole mogą stanowić zaczyn do tego, żebyśmy zwrócili uwagę na to, co przechowujemy w piwnicach. Być może one przyniosą skutek, ale tak jak powtarzam wielokrotnie, pamiętajmy przede wszystkim o sobie, a te kontrole nie będą robione po to, żeby komuś specjalnie zrobić krzywdę, żeby ewentualnie wystawić jakiś mandat, tylko robione są po to, żeby do takich sytuacji, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach w Poznaniu, nie dochodziło – podkreślał Kaniak.

Cała rozmowa:

 

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content