W Gminie Dąbie, a konkretnie w Łagowie, odbędą się jutro Dożynki Wojewódzkie 2024, czyli XXV Lubuskie Święto Plonów – czego możemy się spodziewać, jakie atrakcje są przewidziane? W jakim stanie jest lubuskie rolnictwo w 2024 roku? Jaki to był rok pod względem warunków pogodowych i uwarunkowań politycznych?
Gościem „Rozmowy dnia” LCI był Zbigniew Kołodziej – wicemarszałek województwa, PSL.
– Chciałbym, aby zainteresowanie było większe niż w latach poprzednich. Obserwując na różnych imprezach rolników, to prawda jest taka, że ich ubywa. Na terenach wiejskich mniejsi się wykruszają, przestają funkcjonować, a tych większych jest coraz więcej – mówił wicemarszałek województwa.
Jego zdaniem tego rodzaju wydarzenia są potrzebne, zarówno dla rolników, jak i zwykłych mieszkańców. Kwestią otwartą pozostaje natomiast to, by sami rolnicy chcieli brać w nich udział, bo do tej pory różnie z tym bywało.
-Tutaj myślę, że po raz pierwszy w historii bardzo dużo zaproszeń trafiło do Lubuskiej Izby Rolniczej, do samorządów rolniczych różnego szczebla, aby zainteresować tym świętem i powiadomić, żeby nie było tak, że rolnicy mają się dowiedzieć o takim święcie z plakatów. Bardzo dużo zaproszeń trafiło bezpośrednio do rolników i myślę, że odzew będzie większy niż na dożynkach wojewódzkich w przeszłości. Czy tak się stanie? Przekonamy się jutro w Łagowie – zapewniał Zbigniew Kołodziej.
Cała rozmowa: