O dotacjach, pożyczkach, funduszach europejskich i środkach z Krajowego Planu Odbudowy mogli się dowiedzieć przedsiębiorcy z powiatu sulęcińskiego, którzy wzięli udział w śniadaniu biznesowym gminie Krzeszyce. To nowa inicjatywa, ale bardzo potrzebna. Właściciele firm mają cały wachlarz możliwości, o którym często nie wiedzą. Np. o środkach z Krajowego Planu Odbudowy, właśnie trwa konkurs dla branży turystycznej.
Inicjatywa śniadań biznesowych szerzy się od miesięcy po całym regionie. Współorganizatorami wydarzenia w powiecie sulęcińskim był Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego oraz Zachodnia Izba Przemysłowo – Handlowa w Gorzowie Wlkp.
Była mowa o tym, co daje lepsze korzyści, czy dotacja, czy pożyczka. Prelekcje, wykłady i rady dla małych i średnich przedsiębiorców trwały kilka godzin. Mogli się dowiedzieć także, czy ich przedsiębiorstwa kwalifikują się do otrzymania dotacji na odnawialne źródła energii. Ważnym punktem było wyjaśnienie przedsiębiorcom i przedstawicielom samorządu, jakie nabory wystartowały w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
W spotkaniu wziął udział radny województwa lubuskiego Hubert Harasimowicz oraz dyrektor Biura Zamiejscowego UMWL z siedzibą w Gorzowie Wlkp. Natalia Burdz.
Agata Wdowiak, wicestarosta sulęciński nie kryje zadowolenia z tworzenia nowych relacji z przedsiębiorcami. – Bardzo nam zależy na stworzeniu takiej więzi pomiędzy przedsiębiorcami powiatu sulęcińskiego, żeby się poznali, żeby wiedzieli co i od kogo mogą kolokwialnie mówiąc załatwić. Często nie wiemy, ze nasz sąsiad produkuje akurat to, co nam jest potrzebne. To pierwsze, ale nie ostatnie spotkanie. W szerszym gronie spotkamy się zapewne wiosną tego roku. Przedsiębiorcy są zainteresowani dotacjami, pożyczkami, bonami na rozwój.
Natalia Burdz , dyrektor Biura Zamiejscowego Urzędu Marszałkowskiego w Gorzowie Wielkopolskim przedstawiła ofertę urzędu i współpracy z biurem. – Urzędnicy wychodzą do przedsiębiorców i do samorządowców z informacjami dotyczącymi KPO, a w szczególności o możliwości pozyskiwania środków z tego planu. Zainteresowani dowiedzą się na spotkaniach o jakie fundusze mogą się ubiegać, na jakie projekty, gdzie składać dokumenty. Jest już nabór dla branży HOREKA, czyli hotelarskiej, turystycznej, gastronomicznej, kulturalnej, które w czasie Covid miały ogromne problemy i zanotowały spadki dochodów.
Takie spotkania są bardzo potrzebne, mówił Robert Paluch – prezes związku pracodawców „Przedsiębiorczość” – możemy bowiem porozmawiać o problemach, które nękają nas przedsiębiorców na co dzień. Tu nie tylko przekazywanie informacji, gdzie można sięgnąć po dotacje czy poręczenie kredytowe. Chciałbym, aby takie spotkania odbywały się kilka razy w roku w różnych formułach. Żebyśmy mogli też zasięgnąć informacji od osób z administracji rządowej, od urzędników wojewody. Często w dużych projektach chodzi bowiem o kooperację, współpracę na różnych szczeblach, rządowych, samorządowych, lokalnych.
Robert Gruszka, przedsiębiorca z Lubniewic jest zadowolony z inicjatywy. – Każda z form wsparcia przedsiębiorców, czy to dotacje, czy pożyczki są ogromnym bodźcem dla naszej działalności. Ta pomoc pobudza naszą wyobraźnie i dzięki niej możemy realizować nasze pomysły. Moja działalność dzięki środkom zewnętrznym idzie mocno do przodu. Widzę to po zadowoleniu moich klientów.