Do Książkomatu zamówisz filmy, audiobooki i książki, a następnie odbierzesz je o dowolnej godzinie. Maszyna postawiona przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Zielonej Górze z marszu podbił serca mieszkańców. W ciągu kilku miesięcy z jej możliwości skorzystało prawie 1700 osób. Książnica w zanadrzu ma kolejny pomysł. W Winnym Grodzie może pojawić się „Bookstacja”.
Z książkomatu zielonogórzanie korzystają każdego dnia. W rekordowym miesiącu – lipcu – wypożyczono prawie pół tysiąca książek oraz filmów. – Idąc do pracy rano, widzę jak zatrzymują się samochody, wysiadają z nich osoby i korzystają z Książkomatu. Tak samo jest po południu. Zbiory można pobierać i zwracać o dowolnej godzinie. Widać, że urządzenie się przyjęło, co nas cieszy – przekonuje Przemysław Bartkowiak, z-ca dyrektora WiMBP w Zielonej Górze.
Książkomaty są już standardem w wielu częściach Polski, ale ten zielonogórski jest pierwszym w województwie. Kosztował ok. 200 tys. zł. Część środków pochodziło z urzędu marszałkowskiego, większość kwoty stanowi dofinansowania z Fundacji LOTTO. – Inne biblioteki z regionu podpytują nas o Książkomat. Warto w niego zainwestować, bo to procentuje. Każdy z nas ma swoje obowiązki, dlatego możliwość odbioru książki o dowolnej godzinie to ogromne ułatwienie. Czytelnicy powinni mieć do tego dostęp – uważa Przemysław Bartkowiak.
“Bookstacja” będzie następnym hitem?
WiMBP w Zielonej Górze zabrał się już za kolejny, innowacyjny pomysł. Tym razem biblioteka chciałaby postawić tzw. „Bookstację” przy centrum przesiadkowym MZK. Pomysł zgłoszono do budżetu obywatelskiego. Podobne rozwiązanie działa już w Łodzi. Mowa o maszynie, przypominającej nieco urządzenie z przekąskami. W długiej witrynie mają być prezentowane najnowsze książki kupione przez książnicę. Wypożyczyć będzie mógł je każdy, kto posiada kartę biblioteczną.