Lechia Zielona Góra zebrała kolejne cenne doświadczenie w Centralnej Lidze Juniorów U-15. Na własnym boisku uległa 1:4 renomowanemu Rakowowi Częstochowa. O porażce zadecydowała głównie pierwsza połowa, przegrana 0:3.
Faworytem sobotniego (28 września) starcia był oczywiście Raków i potwierdził to na boisku. Szybko, bo już w 6 minucie, otworzył wynik spotkania, kontrolował grę, a do przerwy prowadził już 3:0. W drugiej połowie, konkretnie w 49 minucie, Borys Sejwa trafił na 1:3. Rywale odpowiedzieli jednak po niespełna dziesięciu minutach, zamykając mecz.
– W pierwszej połowie walczyć – walczyliśmy, ale byliśmy troszeczkę zbyt mało agresywni. Stałe fragmenty nas zabiły, gdzie Raków w każdą piłkę wchodził jak w piłkę, która jest ostatnią meczową, a my byliśmy na tym polu karnym, ale niekoniecznie chcieliśmy tę piłkę wygrać. I taką agresją był mocniejszy. Bardzo dobry zespół, bardzo dobrze zorganizowany. Piłkarsko też jeden z lepszych, z którym do tej pory graliśmy, jak nie najlepszy. Tak że zasłużenie tę pierwszą połowę wygrali, w której my nie weszliśmy na swoje obroty – ocenił Hubert Więckowski, trener Lechii.
Hubert Więckowski, trener Lechii Zielona Góra
Fotogaleria z meczu Lechia Zielona Góra – Raków Częstochowa