Jakże ponadczasowa wersja manipulacji tłumem i społecznej rewolucji

Lekkoduch podczas Gorzowskich Spotkań Teatralnych
Lekkoduch podczas Gorzowskich Spotkań Teatralnych
Żeby tak mogło być inaczej. Żeby wszystko było inne niż jest. Niech ktoś tu przyjdzie i nam odmieni. Wszystko. Wykona za nas robotę. Weźmie nasz los w swoje ręce. A my się temu poddamy… Ponadczasowa opowieść o rewolucjach społecznych i politycznych, panowaniu nad tłumem i sile manipulacji. W ramach Gorzowskich Spotkań Teatralnych w Teatrze imienia Juliusza Osterwy w Gorzowie Wlkp. 11 listopada widzowie mogli zobaczyć spektakl „Lekkoduch” w reżyserii dyrektora Jana Tomaszewicza.

W mieście, jakich tysiące, życie toczy się własnym, nudnym rytmem. Jego mieszkańcy wiodą nudny i bezpieczny żywot, zadowoleni z tego, że nic się nie zmienia. Tylko Rena wie, że mogłoby być inaczej. Na szczęście pojawi się ktoś, kto tę zmianę zaproponuje. Przyleci aeroplanem…

Polityka “tacza się”

– Jest to sztuka o zabawie, a wiemy, że polityka również jest zabawą, manipulacją, społeczeństwem i całym otoczeniem. Wszyscy jesteśmy narzędziami w rękach polityków. O tym pisał Szaniawski w okresie międzywojnia. W Płocku zagraliśmy tę sztukę w setną rocznicę jej premiery. Tytułową rolę grał w spektaklu kiedyś nasz patron Juliusz Osterwa, właśnie dla niego autor pisał tę sztukę. Zagraliśmy tę sztukę również przed wyborami parlamentarnymi. Słynna rola dyrektora jest odwołaniem do wielu polityków, którzy mówią, że on tu jest najważniejszy i uczeń nie ma nic do powiedzenia. Ta polityka „tacza” się, zatacza, ale toczy i trwa z pokolenia na pokolenie – mówi reżyser sztuki Jan Tomaszewicz.

Aktorzy u siebie w Płocku mają większą scenę, tylko część scenografii udało się przetransportować do Gorzowa Wlkp., podkreślał scenograf. Zespół aktorski nieco obawiał się odbioru tego spektaklu, a raczej jego interpretacji tak, by była współczesna i przystępna. Marek Zalewski stworzył utwory jazzowe do spektaklu, Bartosz Bandura ciekawe układy taneczne. Razem tworzyło to metaforyczną całość, która przenosi widza w świat społecznych i politycznych rewolucji.

– Ucieszyła nas ta interpretacja dzieła, ruch, świetna muzyka, przejaskrawione twarze, kontury ubiorów, kontrasty. Wiedzieliśmy, że to będzie ciekawa przygoda. Lubimy grać ten spektakl – mówi aktor Piotr Bała.

Prezentacja spektaklu w internecie poprzez streaming była sfinansowana przez Unię Europejską NextGenerationsEU w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

Gwiazdy wielkiego formatu

Jubileuszowe spotkania teatralne rozpoczął spektakl „Wstyd” Teatru Współczesnego z Warszawy. Słownik wyrazów bliskoznacznych wymienia aż 162 synonimy słowa „wstyd”, m.in.: skandal, zgryzota, dyshonor, upokorzenie, kompromitacja, szok, hańba, żenada. Z nimi wszystkimi zmierzą się bohaterowie najnowszej sztuki Marka Modzelewskiego pt. „Wstyd”. Ale nie tylko oni. Spotka i zmierzy się z nimi również widz i – być może – rozpozna się jak w zwierciadle. Bo sztuka dzieje się tu i teraz, a jej bohaterowie żyją wśród nas. Może łatwo się z nich śmiać i surowo osądzać. Ale przecież warto pamiętać: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem”.

Spektakl wyreżyserował Wojciech Malajkat. Na scenie zobaczyliśmy: Izę Kunę, Jacka Braciaka, Agnieszkę Suchorę, Mariusza Jakusa.

Tydzień, nie dłużej

Paul nie może już dłużej wytrzymać ze swoją dziewczyną Sophie. Powodem jest jej nieustanna obecność – niezmienna, wszechogarniająca i nieodwracalna. Jedynym sposobem rozwiązania problemu jest próba zniechęcenia jej do siebie. A ponoć nic tak skutecznie nie niszczy związku jak odpowiednio nieodpowiedni… przyjaciel, który nagle zamieszkuje z nimi pod jednym dachem. Czy obecność dodatkowego lokatora pomoże skutecznie rozbić ich związek? A może okaże się, że Marc wcale nie jest uciążliwy?

Fabuła to mieszanina humoru, niespodziewanych zwrotów akcji oraz subtelnych refleksji na temat miłości i relacji międzyludzkich. To historia, w której szukanie wyjścia z impasu staje się absurdalnym doświadczeniem, pełnym nieprzewidywalnych sytuacji. Błyskotliwe dialogi, humor sytuacyjny i wartkie tempo akcji sprawiają, że spektakl jest idealnym wyborem dla tych, którzy pragną zarówno rozrywki, jak i chwil do namysłu.

To już opis sztuki „Tydzień, nie dłużej”. Zaprezentowano ją drugiego dnia spotkań. Wystąpili: Paweł Małaszyński, Andrzej Nejman, Agata Pruchniewska.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Konferencja prasowa w mediatece. Przy stole siedzą uczestnicy konferencji.

Zielonogórska biblioteka zagra z WOŚP

Po raz pierwszy w wielkie orkiestrowanie włącza się Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Zielonej Górze. Od dzisiaj w głównym budynku książnicy oraz filiach: 1,

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content