Sytuacja w klubie zdominowała obrady gorzowskich radnych. Podczas posiedzenia 26 listopada radni dyskutowali o dotychczasowych dotacjach dla klubu, zadłużeniu, przejrzystości wydatków. Choć znane są wyniki analizy przeprowadzonej przez zespół prezydenta miasta Jacka Wójcickiego, to można było odnieść wrażenie, że pojawiło się w związku z tym jeszcze więcej znaków zapytania. Podczas obrad nie było przedstawicieli Stali.
Z analizy radnych wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat miasto przekazało Stali Gorzów 20 milionów złotych.
O pilne spotkanie radnych z władzami klubu zaapelował Jarosław Porwich z klubu radnych PiS. – Powinniśmy spotkać się z władzami klubu i poznać szczegóły ich wydatków. Tu wchodzi w grę miejska dotacja, a więc środki publiczne. Sposób ich rozliczenia musi być transparentny, miasto powinno przekazywać opinii publicznej, także radnym, pełną informację o stanie zadłużenia. Brak takich informacji przyczynił się właśnie do obecnej sytuacji.
Na ten apel od razu zareagował prezydent Gorzowa Wlkp. Jacek Wójcicki, podkreślając, że podawanie takich informacji może narazić miasto na kary finansowe. – Naraziłbym się na odpowiedzialność karną i finansową. Nie mogę upublicznić tych danych. Jeśli prezes klubu zdecyduje, może sam je ujawnić – tłumaczył podczas sesji prezydent.
Jakość informacji
Dyskusję na sesji wywołała także treść oświadczenia, które wystosowano po przeprowadzeniu analizy przez miejski zespół audytujący, a także treść oświadczenia wydanego przez sam klub. Jerzy Synowiec z Platformy Obywatelskiej nie krył oburzenia, ostro skrytykował podejście zarządu Stali Gorzów: – To jest niepoważne. To oświadczenie to żart. Klub traktuje nas jak stado baranów, nie udzielając konkretnych informacji.
Paulina Szymotowicz z Platformy Obywatelskiej pytała o to, jakie środki będą przekazywane do Stali Gorzów w najbliższych latach: – Będziemy zwiększać środki na Stal Gorzów? Pojawiają się informacje o kwocie nawet 8 mln zł. Do tej pory przeznaczaliśmy 2,5 mln zł na Grand Prix i 1,5 mln zł na sport wyczynowy.
– Czy 4,5 mln zł na licencję to darowizna czy pożyczka? Jakie są dokładne kwoty zadłużenia wobec wierzycieli, Urzędu Miasta, sponsorów i dostawców? Czy plan naprawczy uwzględnia konsolidację, umorzenie zadłużenia, optymalizację kosztów oraz renegocjację kontraktów? Klubowi brakuje około 30 milionów złotych na bieżącą działalność. Tymczasem przekazaliśmy w formie dotacji do klubu już ponad 20 mln zł. To bardzo wysoka dotacja, powinniśmy zatem poznać wszystkie szczegóły dotyczące jej rozliczenia, ale też powinniśmy znać aktualną sytuację finansową klubu – podkreślała wiceprzewodnicząca Rady Miasta Anna Kozak.
Wielu radnych pytało, dlaczego na sesji nieobecni są przedstawiciele klubu Stal Gorzów.
– Klub potrzebuje na przyszły sezon 30 mln zł. Jest to 20 mln zł na działalność i 12-13 mln zadłużenia, a nikogo ze Stali Gorzów tutaj nie ma – zarzucił Tomasz Rafalski z Prawa i Sprawiedliwości.
Radni pytali o dotacje dla innych klubów sportowych w mieście.
Pod koniec października nowym prezesem Stali Gorzów został Dariusz Wróbel. Klub przygotowuje plan naprawczy i wniosek o licencję. Dokumenty muszą być gotowe do 29 listopada. Radny Ireneusz Maciej Zmora z PO zaproponował, by nowy prezes Dariusz Wróbel był obecny na najbliższej sesji. Padła propozycja organizacji nadzwyczajnej sesji Rady Miasta poświęconej sytuacji Stali Gorzów.
Oświadczenia, oświadczenia…
Przypomnijmy. 24 października dług klubu wynosił przeszło 13 mln zł. Tydzień później zmalał o nieco ponad milion. Stal Gorzów wydała oświadczenie w związku z podsumowaniem audytu prowadzonego w spółce. Wiemy też, że „Władze miasta deklarują swoje zaangażowanie w pomoc klubowi”.
Zespół audytujący powołali: prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki i przewodniczący rady miasta Robert Surowiec. Była to reakcja na pojawiające się informacje dotyczące fatalnej sytuacji finansowej klubu i gigantycznych długów. Stal Gorzów mogła nie dostać licencji na starty w żużlowej ekstralidze w sezonie 2025. Na szczęście, tak się nie stało, a pomogli m.in. kibice, którzy w internetowej zbiórce wpłacili 416 764 zł.
Tymczasem we wtorek (26 listopada) klub opublikował oświadczenie dotyczące podsumowania prac zespołu audytującego. Czytamy w nim m.in.:
- celem było ustalenie poziomu elastyczności finansowej w: Klubie Sportowym „Stal Gorzów”, Stal Gorzów Wielkopolski SA, Stal Gorzów Wielkopolski Piłka Ręczna sp. z o.o. oraz składu osobowego zarządów ww. podmiotów
- zespół (…) opierał się na informacjach uzyskanych bezpośrednio od pracowników klubu, księgowego oraz innych osób zaangażowanych w działalność klubu
- przeanalizowano następujące aspekty działalności spółki: struktura i wysokość zadłużenia, przychody i koszty operacyjne, wpływ bieżącej sytuacji finansowej na dalszą działalność klubu
- Stal Gorzów SA na dzień 24.10.2024 r. miała zobowiązania wobec 109 różnych podmiotów, 105 z nich to zobowiązania krótkoterminowe, klub nie ma zaległości wobec pracowników i administracji klubu
- całość zobowiązań spółki wg audytu na dzień 24.10.2024 r. to: 13.249.802,65 zł, na dzień 31.10.2024 r. to 12.091.316,82 zł i mają one tendencję zmniejszającą się
- zespół monitorujący uznał, że sytuacja finansowa Stali Gorzów jest poważna, ale możliwa do opanowania przy skoordynowanych i szybko wdrożonych działaniach
- władze miasta deklarują swoje zaangażowanie w pomoc klubowi, uznając, że klub pełni ważną rolę w życiu społecznym i sportowym regionu.
K. Kozińska, Sz. Kozica
