Znani z tego, że są… znani

Byłem niedawno na imprezie rangi wojewódzkiej. Znacie to – kwiaty, wiązanki, flagi, hymn, pomnik, garnitury i mundury… Wszystko nieźle zorganizowane, nawet przygotowane wcześniej parkingi. I tutaj właśnie przeżyłem zaskoczenie. Nie, nie zdziwił mnie poziom przygotowania capstrzyku, bo ten był co najmniej przyzwoity, ale kolejny dowód na miałkość ludzkiej natury.XX

Parkingi były trzy, z czego jeden oznaczony, jako przeznaczony dla gości VIP. Ze wszystkich do rzeczonego pomnika było dosłownie kilka kroków. Oczywiście ten dedykowany bardzo ważnym gościom zapełnił się błyskawicznie, mimo że później okazało się, że zajechali tu pan Jan Kowalski, który przyjechał w imieniu Jana Nowaka, dyrektora jakiejś mrocznej instytucji (to z piosenki Grzegorza Ciechowskiego), której nazwy nie zapamiętałem. Pamiętam natomiast wyraz świętego oburzenia na twarzach, gdy panowie sterujący ruchem sugerowali, że może jednak lepiej zajechać na parking dla tych mniej ważnych, a bardziej zwyczajnych gości, na którym jest pusto.
Bardzo ważne osoby… Kto to? Wiele o tym mówi kolejność, z jaką gości przedstawia się na rozmaitych konferencjach, czy akademiach ku czci. O ile ogólne ramy hierarchii są opracowane, o tyle diabeł tradycyjnie drzemie w szczegółach. „Drzemie”, bo zwykle budzi się podczas wyczytywania VIP-ów, gdy część z nich posapuje z irytacji, że zostali przedstawieni po panu X, zamiast przed nim. Jeszcze w skali gminy, powiatu, województwa jakoś się połapiemy, ale prawdziwe schody zaczynają się, gdy na prowincję zjadą ludzie w randze siódmego dyrektora gabinetu ministra lub trzeciego doradcy od bardzo ważnych spraw kogoś tam, co w praktyce oznacza, że za jakimś centralnym VIP-em noszą teczkę lub biegają po kawę.
Nie, nie jestem w stanie ogarnąć tego wysypu bardzo ważnych osób i słynnych celebrytów, którzy przewinęli się w tle jakiegoś reality show lub zna ich internetowa wyszukiwarka. O większości z nich nic nie wiem i nie chcę wiedzieć, o ile rzeczywiście nie zasłużyli sobie na naszą uwagę. Bo nie wiem, czy spostrzegliście, że ci naprawdę jej godni wolą być niewidoczni.
Bo znani są nie tylko z tego, że są… znani.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Nowoczesne wsparcie dla gorzowskich strażaków

Strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim wzbogacili się o nowoczesny samochód kwatermistrzowski oraz 20 specjalistycznych kompletów ubrań ochronnych. Uroczystość przekazania sprzętu

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content